Wpis z mikrobloga

Wyobrażacie sobie tragiczną sytuację kiedy od was zależy zwycięstwo kraju w wojnie, ale w konsekwencji wasi ojcowie, synowie, bracia czy sąsiedzi poniosą śmierć ? Właśnie przed takim strasznym dylematem stanęli obrońcy dolnośląskiego Głogowa.
W lipcu 1109 roku Cesarz Henryk V ogłosił wyprawę przeciwko Polsce. Oficjalnym powodem wojny z sąsiadem było przywrócenie władzy Zbigniewowi, który po walkach o sukcesję został wygnany z kraju przez swojego brata Bolesława nazywanego Krzywoustym. Na haniebne ultimatum przedstawione przez Niemców Bolesław odpowiedział „bacz zatem, komu grozisz, jeśli chcesz wojować, znajdziesz wojnę”.
W konsekwencji na początku sierpnia na Dolny Śląsk wkroczyło 10 tysięcy niemieckich wojowników prowadzonych przez znających te tereny Czechów. 24 sierpnia Henryk V wykorzystując zaskoczenie głogowian opanował i zniszczył podgrodzie rozbijając część wojsk Bogusława oraz biorąc łupy i licznych jeńców. Obrońcy skupili się w grodzie zawierając pięciodniowy rozejm z Henrykiem. Przez ten czas mieli skontaktować się z Bolesławem, aby uzyskać zgodę na poddanie Głogowa.
Henryk na poręczenie rozejmu zażądał zakładników, którzy niezależnie od decyzji mieli zostać wypuszczeni. Jako, że dla Bolesława Krzywoustego utrata Głogowa mogła zadecydować o porażkę w całym konflikcie, nakazał on bronić gród za wszelką cenę. Na wieść o tym król niemiecki haniebnie łamiąc warunki umowy nakazał przywiązać obrońców do machin oblężniczych.
Był pewny, że głogowianie nie będą do nich strzelać w obawie przed zranieniem własnych dzieci czy ojców. Jednak załoga grodu ze łzami w oczach zaciekle broniła się nie szczędząc krwi Niemców i Czechów jak też własnych krewnych, którzy ginęli pod gradem pocisków. Machiny wojenne prowadziły bezustanny ostrzał w stronę napastników, wylewano wrzący olej, zrzucano ciężkie kamienie i belki. Kolejne szturmy kończyły się niepowodzeniem, w związku z czym po trzech tygodniach walk wojska Henryka wycofały się spod Głogowa. Jedynym haraczem jaki udało im się uzyskać od strony polskiej były trupy własnych rycerzy.

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #polska #gruparatowaniapoziomu

#oporwekrwi <-tag autorski
Thronstahl - Wyobrażacie sobie tragiczną sytuację kiedy od was zależy zwycięstwo kraj...

źródło: comment_NlIiv8k0KzMLp4ApQtJRbgrehxgUyZnd.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@ukazuyr:
Sporo, bo do wielkiego bezkrólewia oznacza to de facto istnienie państwa o nazwie Niemcy na długo przed Bismarckiem. Relacje neutralno przyjazne mieliśmy z habsburgiem długo po wydarzeniach z wpisu.

Samo królestwo niemieckie było rdzeniem świętego romana.
I jedną z jego KILKU części, dopiero w XVI wieku HRE przybrało tak zdecentralizowaną formę o jakiej mówisz
  • Odpowiedz
@RandomowyMetal: termin jest mocno dyskusyjny - owszem pokazuje on obszar jakim krolowie elektorzy w tamtym czasie zarządzali. Natomiast większość niemieckich źródeł z 10-12 wieku nie pokazuję królestwa jako jednostki zunifikowanej - w przeciwieństwie do Polski na tychże samych źródłach.

Edit: Żeby nie było - nie zaprzeczam istnieniu takiej czy innej formy zwiazku krajow germanskich. Natomiast podciaganie to pod nowoczesne formy wojny z Niemcami na wykopie mnie irytuje. Tak samo daj stwierdzenie
  • Odpowiedz
  • 3
Wyobrażacie sobie tragiczną sytuację kiedy od was zależy zwycięstwo kraju w wojnie
Z tym krajem to bym tak nie przesadzal. Może spadnie na mnie krytyka, ale zawsze dziwi mnie trochę to jak głównie walki/wojny w czasach głębokiego średniowiecza przedstawiane są jako stricte pomiędzy dwoma państwami w pojmowaniu narodowym jakie narodziło się kilka wieków później.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Dzisiaj obrońców by skazano na 25l, a przez kolejne 10 lat telewizja mówiłaby jakie to było barbarzyństwo.
Po zwolnieniu warunkowym, powiesiliby się w lesie, bo nikt na nich by nie mógł patrzeć.
  • Odpowiedz