Wpis z mikrobloga

#pracbaza #obslugaklienta

Przychodzi #klient z pewnym "kwitkiem". Ja muszę mieć taki kwit, ale na szczęście nie muszę oryginału, klepnę se zgodność i też git (na szczęście, bo klienci lubią robić gównoburze, że tyle im czasu zabrało załatwienie, a ja tak bezczelnie im zabieram, więc - proszę bardzo - oryginał wraca do łapki, u mnie zostaje kopia).

Zawsze jak oddaję im oryginał, to mówię "proszę sobie schować, nie zgubić, dokument zwracam oryginalny".
Raz w miesiącu przychodzi przynajmniej jeden debil, który domaga się zwrotu oryginału. Hehe, takiego #!$%@?, nie mamy.
No więc on chce tą moją kopię. Hehehe, chyba cię #!$%@?ło, nie mogę dać.
No więc on chce - uwaga - kserokopię z mojej kserokopii. Hehehehe, ależ proszę bardzo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zrobię nawet dwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Trochę #heheszki ale też #zawszewkruwia
  • 4