Wpis z mikrobloga

@Neurotine Właśnie nie palę od miesiąca. Paliłem przez jakieś 16 lat z różną częstotliwością, były miesiące/lata, że codziennie. Nigdy nie miałem problemu żeby przestać. Teraz też przestałem bez problemu. W zasadzie człowiek jara to, bo lubi i nie widzi specjalnych skutków ubocznych, co nie znaczy, że wcale ich nie ma. Jednak osobiście jak już dojdę do wniosku, że pora na dłuższą przerwę to nie mam z tym żadnego problemu, choć wiem, że
@Neurotine: Tak można, wiem coś o tym. Ogólnie uwielbiam ten stan bardziej niż alko. Jest na tyle przyjemny, że odechciało mi się cokolwiek robić. Trwało to 2 tygodnie. Ogólnie ustaliłem sobie zasade, nigdy więcej ciągów, jak już max raz w tygodniu zaszaleć, nic więcej.
@Neurotine: jaralem codziennie po 10 razy dziennie przez 10 lat, od listopada nic nie pale i czuje sie swietnie mimo ze tracilem chec do zycia jak nie mialem nawet lufki na sen. Wczesniej nie wytrzymalem dluzej niz tydzien z tym zd ja juz jaralem zeby czuc sie normalnie. Przejaralem pewnie w zyciu zajebisty samochod...