Wpis z mikrobloga

Największą zagwozdką przy pierwszych meczach w lolu było dla mnie ogarnięciu podziału AP vs AD. Logicznym wydawało mi się, że np. taka Katarina walcząca sztyletami będzie zadawała fizyczne obrażenia i dużo czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do tego, że trzeba patrzeć tylko na przeliczniki jakie ma dana postać.

#leagueoflegends
  • 5
  • Odpowiedz
@Murasame: Miałem to samo. A najlepsze to, że nikt kto długo grał w lola nie był mi w stanie logicznie tego wytłumaczyć. Przeliczniki skilli * kupowane itemki.
  • Odpowiedz
@Murasame: kiedyś na garenie składałem pełny set ubrań jak w każdym rpgu. Liandry,plemienna,rękawice awanturnika i losowe buty. Zawsze smutny byłem ze nie bylo spodni. Ogolnie to moim ulubionym itemkiem byl krwiopijec i budowalem go na kazdym champie XD
  • Odpowiedz