Szybkie pytanie do użytkowników Roborock S50 lub Xiaomi Mija Robot - jak ten odkurzacz sobie radzi z naprawdę drobnymi okruchami i kurzem na podłodze? Mam w domu parkiet, po którym lubię chodzić boso, ale jeżeli go nie odkurzę codziennie, to zawsze do stopy mi się przyklejają jakieś drobne paprochy. To jest podstawowy powód dla którego myślę o tym urządzeniu. Większych zanieczyszczeń na podłodze nie ma, więc się waham czy taka inwestycja ma sens.
@malanski: Moim zdaniem calkiem spoko o ile jest to kurz i okruchy, które nie są jakoś bardzo mocno przyklejone do podlogi ale to raczej podobne zachowanie do standardowego odkurzacza. Gneralnie, nie żałuje zakupu. Mam S50.
@malanski: ma szczotke wiec swietnie zbiera ta cienka warstewke kurzu ktorej nie widac. Jesli go nie wlaczysz przez kilka dni to wylot powietrza powoduje ze kurz laczy sie w wieksze kawalki i jest odrzucany. To samo z ta szczoteczka co podgarnia, czasem potrafi wyrzucic taki wiekszy okruch na miejsce ktore juz odkurzal, wiec masz czysciutka podloge i lezy taki okruch na srodku salonu.
@malanski: Mój różowy puszcza Roborock S55 20 minut przed budzikiem, żeby jak wstanie móc boso po mieszkaniu hasać. Turboszczotka łyka wszystko bez wyjątku z paneli i kafelek.
Bardzo proszę o ciepłe słowa. Zawaliłem uczelnie, mam długi i jestem na najniższym punkcie życia, boję się jutro obudzić. Jeśli ktoś z szerszą perspektywą może popisać byłbym wdzięczny.
Szybkie pytanie do użytkowników Roborock S50 lub Xiaomi Mija Robot - jak ten odkurzacz sobie radzi z naprawdę drobnymi okruchami i kurzem na podłodze? Mam w domu parkiet, po którym lubię chodzić boso, ale jeżeli go nie odkurzę codziennie, to zawsze do stopy mi się przyklejają jakieś drobne paprochy. To jest podstawowy powód dla którego myślę o tym urządzeniu. Większych zanieczyszczeń na podłodze nie ma, więc się waham czy taka inwestycja ma sens.
Ale jak po odkurzaniu S50 puszczę drugi raz z mokrą szmatką, to po jej płukaniu leci też "brązowa woda".
Puszczam go codziennie. Jak cały dom przeleci to 1/3-1/2 zbiornika się nazbiera syfu.
Komentarz usunięty przez autora