Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Choruje na nerwice i mam cały dzień kołotanie serca. Leki pomagają mi z zniwelować lęk i drżenie mięśni ale kołotanie serca nadal jest. Zmieniam leki i nic. Lekarz prowadzący nawet nie chce zrobić mi EKG czy echo serca, twierdzi uwaga: że serce jest zdrowe to tylko nerwica. Ja z tym kołotaniem chodzę od lat, potrafi mnie trzymać kilka dni. Fakt nabawiłem się go od nerwicy, ale przecież częste kołotanie serca i wysokie ciśnienie to też niszczy serce, wypada je przebadać jednak lekarz odmawia mi skierowania na badanie sercowe. Prywatnie mnie nie stać. Serce to ja wypluje któregoś dnia, nie mam na nic siły bo ciągle mi te serce wali jak oszalałe nawet podczas spoczynku. Okej, wiadomo że nerwica ale jeśli pacjent ma tak od kilka lat to chyba warto mu je przebadać prawda? Czy to od nerwicy czy od innej cholery przewlekłe kołotanie i nadciśnienie niszczy serce.
Zresztą czy tylko ja tak mam że przez zdiagnozowaną nerwice nie mam prawa na nic innego chorować i wszystko jest na tle nerwowym? Tak wychodzi z myślenia mojego lekarza. Małe miasto, mały wybór. Zmieniłem raz rodzinnego na innego i to samo.
Nie wiem dlaczego ludzi z nerwicą traktuje się jak bydło: boli brzuch? Nerwica. Bezsenność? Nerwica. Coś kłuje od tygodni? Nerwica. Wszystko nerwica. Wystarczy że raz trafi ta diagnoza do waszej kartoteki i nie bedziecie leczeni jak inni, no chyba że przeziębienie. Tak beda zwalać wszystko na nerwice. To samo na pogotowiu. Raz trafi w komputer (a wpisują wszystko) to co problem to bedzie na nerwice. Kiedyś myślałem że mam zawał, kumpel zadzwonił po karetke. Dyspozytor powiedział że to nerwica i odmawia wysłania karetki bo po podaniu danych wyświetliły mu sie moje wizyty na SORZE. Nigdy na nie nie przychodziłem dla zabawy lub z nudów. Zaledwie dwa razy byłem, raz bo wymiotowałem od kilku dni i podano mi elektrolity po badaniach oraz napisano że to na tle nerwowym bo sie wygadałem że lecze sie na nerwice gdy pytali jakie leki biore, a drugi raz miałem silne zawroty głowy, odrazu powiedzieli że nerwica i odesłali mnie do domu. W domu sie przewróciłem, chwile wczesniej zmierzyłem ciśnienie i wyniosło 194/138. Przyjechali, zmierzyli ciśnienie które spadło, zmierzyli poziom cukru i pojechali.
Także macie nerwice to doceńcie to jeśli chcą wam pomóc bo w niektórych miejscach zostaje tylko linka. Mnie traktują jak trędowatego mimo że na pogotowiu byłem trzy razy w ciągu ostatnich 10 lat, a u rodzinnego jestem na pół roku. Nie lecze się bo mają mnie gdzieś, za 7 miesiecy mam nastepną wizyte u psychiatry i to tyle, czasami jak grypa weźmie to pójde po L4. Zostaje sam ze swoimi objawami. Pewnie w ciągu miesiecy zdechne na zawał przy takim kołotaniu i zasile statystyki młodych zawałowców. Polska....

#nerwica #zdrowie #lekarz #prawdziwe999

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: mierz sobie codziennie ciśnienie rano i wieczorem przez np 2 tygodnie, zapisuj w jakimś notesie i przy następnej wizycie pokażesz to lekarzowi z większego miasta (możesz umówić się na jednorazową wizytę, nie musisz być tam zapisany)

jeśli powiesz, że boli cię serce i ciśnienie rzeczywiście będziesz miał wysokie to bez problemu powinni zrobić ci przynajmniej echo i holtera