Wpis z mikrobloga

Zapowiada się, że pierwszą ofiarą położoną na ołtarzu poprawy stosunków polsko-ukraińskich będzie głowa Wołodomyra Wiatrowycza. Świetnie by też było, gdyby Zełenski wybrał Warszawę na pierwszą podróż zagraniczną. Aczkolwiek na jakiś gwałtowny zwrot w polityce historycznej Ukrainy raczej nie ma co liczyć.

@szczebrzeszyn09 Chyba jednak z banderyzmem na Ukrainie nie jest tak źle, skoro premier i prezydent-elekt to z pochodzenia Żydzi. :-)

#ukraina
  • 3
Zapowiada się, że pierwszą ofiarą położoną na ołtarzu poprawy stosunków polsko-ukraińskich będzie głowa Wołodomyra Wiatrowycza


@manekin: Prozgnozujesz czy coś konrketnego masz na myśli?
W sumie to patrząc na duże zaangażowanie Wjatrowycza w poparcie Poroszenki i krytykę Zeleńskiego to powinien faktycznie polecieć.
Tyle, że on będzie pewnie mocno krytykował ewentualne ''ustepstwa'' nowego obozu i podjudzał frakcję nacjonalistyczną.
W gescie sprzeiwcwu może nawet powstawać więcej pomników UPA Bandery niż za Poroszenki.
Jurasz nawet
@szurszur: Patrząc na jego histeryczne reakcje (na facebooku) na przebieg i wynik wyborów, to chyba on sam zdaje sobie sprawę, że to jego koniec jako szefa UIPN. A nawet jeżeli nie dostał takich bezpośrednich sygnałów to trudno sobie wyobrazić inny scenariusz po tym co wypisywał w ostatnich tygodniach. Oczywiście zaplecze Zelenskiego nie pozbędzie się tak po prostu dobrej karty przetargowej, skoro głowę Wiatrowycza można sprzedać jako wyraźne ustępstwo wobec Polski. I