Wpis z mikrobloga

@COFFEEPLANT: Co do wuja? Już widzę rekruterów wpisujących w oferty, że chodźcie do nas... najlepsza kawa... i pracowników wymieniających się opiniami, że nie no... tutaj jest zajebista kawa, nie to co w poprzednim januszexie. Weźcie sie k... opamiętajcie. Dobra kawa może być sposobem na EB coffeeshopów.
@COFFEEPLANT: Szczerze, też uważam że żenada... zwłaszcza, że można zrobić rozmowe po skypie, rekruter może ruszyć tyłek i spotkać się z kandydatem gdzieś na mieście itp. Ale w sumie czemu nie zapytasz na wykopie tak serio, czy taxi przyciągnęłoby programistę do nowego miejsca pracy. Tutaj sami IT siedzą. O kawę już zapytałeś, odpowiedzieliśmy.
@milgram123: Odpowiedziałeś ;). Poza tym ja nie pytałem( ͡° ͜ʖ ͡°). A tekst oparty jest o brytyjskie badania. W każdym razie taksówka jest żenująca i tyle, ale skoro jesteś z IT to wiesz, że tak się dzieje.
@COFFEEPLANT:
Ten "przemysłowy chłam" ma tą zaletę, że jest dość dość powtarzalny i prosty w obsłudze, bo można go zamówić jednocześnie z wodą mineralną, mlekiem, owocami, a czasem nawet z papierem do drukarki i długopisami.

Kawa oczywiście to miły akcent, ale dla mnie w razie rozważania zatrudnienia byłby kompletnie bez znaczenia, zwłaszcza jeśli różnica w stawce pozwalałyby na kupno OPAKOWANIA niezłej kawy co JEDNĄ godzinę. Ale z drugiej strony nawet zapach