#naukaprogramowania Mam dylemat. Zacząłem studia Informatyka stosowana bez jakiejkolwiek wiedzy o programowaniu, pierwszy rok zdany, drugi uwalony. Pierwsze pół roku na kiblu nic nie robiłem, tylko praca. Od jakiegoś czasu ucze się mocno #frontend, dokształcam się kursami, chodzę na dodatkowy angielski, ucze się słówek itd. Mocno inwestuje czas w swój rozwój, podoba mi się to i widać efekty. Za jakiś czas będę startował na stanowisko juniorskie. Stwierdziłem, że #studbaza w moim przypadku to strata czasu. W internecie jest pełno materiałów, dodatkowo w ogłoszeniach wymagaja konkretnych technologi, portfolio itd a nie ma nic o studiach. Chce mieć studia, jednak teraz marzy mi się fajna praca gdzie się rozwinę, chce znać bardzo dobrze angielskiego itd Nie chce mi się tracić czasu i pieniędzy na studia, za jakiś czas jak złapie doświadczenie i będę miał stałą pracę mogę zrobić zaocznie. Dodatkowo nie trzyma mnie nic w miejscowości której jestem, gdybym dostał fajną oferte na końcu Polski mogę się przenieść a studia by mi trochę przeszkadzały. I mam dylemat, Czy zapłacić za warunki, kontynuować nauke dalej i iść na zaoczne mimo że wiem, że będę się męczył. Czy rzucić studia, skupić się na rozwoju i za jakiś czas znowu pójść na studia zaoczne.
@NickciN: zrób studia na jakieś prywatnej uczelni zawsze to łatwiej. Papier w Polsce może Ci się nie przydać ale jak będziesz wyjeżdżał z Polski to może mieć znaczenie.
@NickciN: studia imho się liczą i są ważne, ale ty nie brzmisz jakbyś miał dylemat (co też jest ok) ( ͡°͜ʖ͡°) napiszę tylko, że imho, prawdopodobnie, jeśli teraz nie skończysz studiów to już raczej nie wrócisz, a dalej decyduj sam
@NickciN: Jestem programistą w Holandii, papier z uczelni przyda ci się na 100% ;) A bez niego będziesz programistą którego czasem potraktują protekcjonalnie.
Olej studia, skup się na pracy, zobacz jak zmienia się świat. Wszystkiego da się nauczyć z internetu, za chwile nikt o tych papierach nie będzie pamiętał :)
@NickciN: Jestem programistą w Australii, o papier nikt mnie nie pytał. A bez niego będziesz takim samym programistą jak z papierem, tylko stracisz kilka lat i troche kasy. Ogólnie jak jesteś dobry to Cie wezmą wszędzie.
Mam dylemat. Zacząłem studia Informatyka stosowana bez jakiejkolwiek wiedzy o programowaniu, pierwszy rok zdany, drugi uwalony. Pierwsze pół roku na kiblu nic nie robiłem, tylko praca. Od jakiegoś czasu ucze się mocno #frontend, dokształcam się kursami, chodzę na dodatkowy angielski, ucze się słówek itd. Mocno inwestuje czas w swój rozwój, podoba mi się to i widać efekty. Za jakiś czas będę startował na stanowisko juniorskie. Stwierdziłem, że #studbaza w moim przypadku to strata czasu. W internecie jest pełno materiałów, dodatkowo w ogłoszeniach wymagaja konkretnych technologi, portfolio itd a nie ma nic o studiach. Chce mieć studia, jednak teraz marzy mi się fajna praca gdzie się rozwinę, chce znać bardzo dobrze angielskiego itd Nie chce mi się tracić czasu i pieniędzy na studia, za jakiś czas jak złapie doświadczenie i będę miał stałą pracę mogę zrobić zaocznie. Dodatkowo nie trzyma mnie nic w miejscowości której jestem, gdybym dostał fajną oferte na końcu Polski mogę się przenieść a studia by mi trochę przeszkadzały. I mam dylemat,
Czy zapłacić za warunki, kontynuować nauke dalej i iść na zaoczne mimo że wiem, że będę się męczył.
Czy rzucić studia, skupić się na rozwoju i za jakiś czas znowu pójść na studia zaoczne.
A w końcu pomyślisz o tym żeby wyjechać