Wpis z mikrobloga

Jasna dupa. Po skończeniu DS 1 wraz z dodatkiem, zabrałem się za DS 2 w wersj SOTFS. Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie, ale poziom trudności jest tak sztucznie napompowany, że aż frustrujący. Przeciwnicy ulokowani grupami bez możliwości zwabiania ich, jakieś najazdy POTĘŻNYCH duchów w początkowej lokacji i inne cuda na kiju. Zaraz to pieprznę w #!$%@? i wjeżdzam w DS 3
#darksouls
  • 14