Aktywne Wpisy
farbowanylisek +173
Jest na Mirko ktoś komu przeszkadza ta kładka na Wiśle w #warszawa i chciałby uzasadnić dlaczego? xD
xionacz +512
Zawsze gdy przypomina mi się ta historia to strasznie żal mi tego kierowcy który został skazany na 16 lat więzienia. Rozstrzygnięcie nie jest na szczęście prawomocne.
Spanikował bo patologia z obrzeżnych miast (Chorzów, Bytom, Świętochłowice, Sosnowiec) robi jak co weekend z Katowic oborę bo nie są u siebie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#katowice #patologiazewsi
Spanikował bo patologia z obrzeżnych miast (Chorzów, Bytom, Świętochłowice, Sosnowiec) robi jak co weekend z Katowic oborę bo nie są u siebie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#katowice #patologiazewsi
Wczoraj była pierwsza większa próba samego siebie bo organizowałem impreze/grilla. Poopijali się az miło - a ja nic. #pdk Śmiesznie patrzeć na chwiejow. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Do rzeczy, postanowiłem że moje historyjki nie będę opowiadał wam w kolejności chronologicznej, po prostu nie pamiętam wszystkiego (bo zawsze byłem naj&bany) albo coś mi się przypomina.
Dużo osób pisało i pytalo o ogólna historie związana ze mną i alkoholem, postaram się po krotce przybliżyć.
Moja babcia kiedyś mi powiedziała:
'Credek, twój dziadek pił, twój ojciec pił, ty i twój brat też będziecie pić. Możesz się zapierac, ale ja to wiem. Wy alkohol macie we krwi, to jest wasze przekleństwo.'
Miałem wtedy około 16 lat, i skutecznie się zapieralem jeszcze przez około rok. Zaczęło się nie winnie, jak zawsze, piwko po treningu, na weekendzie he he gorzalka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Później osiemnastki, kluby, domowki. Studia... Nawet nie wiem kiedy się zatracilem.
Pytaliscie czy nigdy nie miałem takiego swoistego 'dzwonka' że to już, że masz problem. Odpowiadam z całkowita szczerością - nie. Aż do teraz. Mojemu ojcu udało wyrwać się ze szponow nałogu 12 lat temu. Był kilka razy na terapiach, miał nawet 'wszywke' i nie pomogło. Wóde rzucił sam, bez niczyjej pomocy dlatego jestem wręcz prawie pewien że mi też się uda.
Historie opowiadam ku przestrodze, ale i również dla siebie żeby przypomnieć sobie i zobaczyć jak wiele rzeczy przegrałem przez gorzale.
1/x
Akcja działa się na poprawinach rodzinnego wesela. Dzień wcześniej oczywiscie ze wszystkimi wujkami i kolegami dałem ostro w palnik, prawie jak ten pastowy Witek ;) Na poprawiny dotarłem jeszcze wczorajszy i w wyśmienitym nastroju na dokładkę, długo nie trzeba było czekać... O godzinie 21 byłem już tak pijany że ojciec z ciotka próbowali zatrzymać ta lokomtywe. Zacząłem robić się agresywny i zazdrosny o partnerkę. Od słowa do słowa i rzuciłem się z pięściami na jednego z gości - machina #!$%@? ruszyła. Ojciec próbując mnie uspokoić dostał ode mnie 'bule'. Rozjuszony narobilem sporo burdelu, skończyłem skuty przez ochronę obiektu czekając na policję. Szkoda mi teraz tej kobiety, bo takiej wiązanki epitetow chyba nie słyszała nigdy.
Policja zabrała tylko do szpitala, skończyło się na 100 zł mandatem i wyzbyciem godności człowieka.
Po tym zdarzeniu NIE PRZESTAŁEM PIĆ.
Zdjęcie ze szpitala.
Jak czuje się teraz?
Fizycznie coraz lepiej, zacząłem wrzucać upragnione kilogramy, wróciłem do aktywności fizycznej.
Psychicznie jest również nieźle, mam SSRI ale chyba jeszcze nie działają. Ten mem z 'Idź pobiegać, wyjdź do ludzi' to trochę prawda ;)
Ogólnie mam teraz zupełnie inne spojrzenie na wiele codziennych spraw.
Zapraszam do dyskusji, pytań. Do następnej niedzieli! (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#trzezwakredka #alkoholizm #alkohol
Trzymaj się
Masz ode mnie plusa na zachętę, ale jak się dowiem, że wypiłeś choćby łyka - odbieram plusa.. także nie #!$%@? tego (✌ ゚ ∀ ゚)☞