Wpis z mikrobloga

@RJ45: sie śmiej, przedwczoraj wracając tramwajem do domu zobaczyłem, że ktoś na półce przylegającej do tramwajowego okna zostawił kasetę z filmem. Taką normalną kasetę VHS, w pudełku z wypożyczalni. I też pierwsza moja myśl była, że oho, ktoś wypożyczył albo wiózł oddać, zgubił i teraz zapłaci za zgubiony film fortunę. Potem do mnie dotarło, że kurna, 2019 rok jest, w dorosłość już wkracza pokolenie, które w życiu działającego VHSa na oczy