Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Kubeczek75: moi rodzice są świetni. Odczuwam wobec nich ogromną wdzięczność za wychowanie, którego mi udzielili i wsparcie, którego mi nigdy nie odmawiali. Dzięki nim wiem co to jest przyzwoitość i staram się zostawiać świat nieco lepszym niż zastałem. Dzięki za przypomnienie o tym na koniec zabieganego tygodnia!
Irytują mnie już te memy. Wpędzają w poczucie winy, którego mieć nie powinnam. Moi rodzice są zupełnie normalni, nie są źli. Nie żyliśmy w luksusach, ale też nam nigdy niczego nie brakowało. Natomiast nigdy nie potrafili z nami nawiązać kontaktu. Ojciec był albo w pracy, albo siedział przed tv i jak mu się próbowało coś opowiedzieć to tylko przytakiwał. Jak mu się nawet zdarzało uważnie wysłuchać to zawsze krytykował, że głupie, niedojrzałe,
@Apostou: Jak najbardziej trzeba dążyć do jakiegoś pojednania w tym temacie. Tylko jest kilka warunków. Ojciec chce wysłuchać i przyjąć do siebie argumenty dziecka, przeprosić za błędy i nie stawiać się w roli ofiary sytuacji. Druga sprawa, takie urazy emocjonalne poczynione dzieciom przez rodziców często są ogromnie trudne i leczy się je latami. Ta złość musi zostać na początku wyrażona, bo inaczej niszczy człowieka od środka, albo przeradza się w inne
@feketehajuno: No właśnie. Dzieci potrzebują od rodziców przede wszystkim miłości, poczucia bycia ważnym dla kogoś. Poczucia, że ich świat się dla ich rodziców liczy, że mogą sie im wygadać i nimi wesprzeć. Ojcowie często mają tendencje do uciekania w pracę, podejścia w stylu ja pracuję, matka wychowuje. Wspomniana praca bywa najważniejsza, z tego powodu świat i troski dzieci stają się nieistotne, wręcz denerwujące po ciężkim dniu. Po latach następuje wielkie zdziwienie,