Wpis z mikrobloga

Wpadłem na pomysł, nazwałem to roboczo "projekt - chaos". Kupujesz zająca wielkanocnego, mikołaja czy inną kinder niespodziankę, w domu ją rozbierasz, delikatnie przepoławiasz. Następnie srasz do środka, zaklejasz, składasz do kupy i odnosisz do sklepu.

Wiem że da się, bo dziewczyna kumpla tak zapakowała mu pendrajwa na święta. A co, gdy ktoś kupi takiego mikołaja, ugryzie, a tu shit nugget? To by było całkiem zabawne.
  • 6