Wpis z mikrobloga

Mircy, proszę Was pierwszy raz o pomoc. Nawet najmniejsza porada będzie na wagę plusa.
Sprawa wygląda tak:
Dzisiaj (13.06.2019) mijał termin gwarancyjny kotła gazowego u mnie w domu. Jak do teraz wszystko działało spoczko, przegląd tylko w celach gwarancyjnych, kocioł montowany w zeszłym roku.
O godzinie 11 przyjechał umówiony Pan z autoryzowanego serwisu dokonać przeglądu.
Podczas rozbierania pieca z jakiegoś kolanka z komina wylała się woda (nie było mnie przy tym), trochę się z tym grzebał, ale w końcu zrobił.
Serwisant po przeglądzie wpisał wczorajszą datę, bo "dzisiaj już jest po gwarancji (gwarancja do 13.06.2019) ale z dobrego serca wpisuje państwu przegląd na wczoraj".
No ale okazuje się, że nie ma ciepłej wody i piec nie działa...
Serwisant przyjechał jeszcze raz i po kilku godzinach grzebaniny w piwnicy oraz wykonaniu chyba 100 telefonów okazało się, że piec się spalił bo go zalała woda z komina. Pan twierdzi, że to przez źle zbudowany komin (przez ROK piec działał bez zarzutu, ta sama firma co go serwisuje również go odbierała w 1 dzień działania i nikt nie miał żadnych zastrzeżeń).
Powiedział nam, że serwis mamy podpisany, on część zamówi być może na jutro, albo na poniedziałek/wtorek będzie naprawione i uwaga: BĘDZIE KOSZTOWAĆ 2500 ZŁ!!!

Kuuuuurww... DWA TYSIĄCE PIĘĆSET ZŁOTYCH!
Pan z serwisu nie poczuwa się do odpowiedzialności, twierdzi, że z ubezpieczenia domu możemy się ubiegać o zwrot bo to deszcz (wczoraj popołudniu była burza, dzisiaj piec działał), że komin jest źle zrobiony i woda leci w stronę pieca, skrapla się itp.
Pan zgarnął 300zł, dał papier i pieczątkę, że serwis przeprowadzony i pojechał, obiecując, że jutro będzie dzwonił co z tą częścią.

Tylko kto ma zapłacić te 2500zł?
Jeśli serwisant zepsuł piec przez zły serwis, to jak to udowodnić?
Jeśli komin jest rzeczywiście źle postawiony, to dlaczego ktoś to odebrał?

Mircy co robić? 2500 to 1,5 mojej wypłaty (,)
w dodatku na zewnątrz +30C a ja zostaję z lodowatą wodą w kranach prawdopodobnie do wtorku, albo i dłużej...


#januszebiznesu
  • 26
@majami: Podczas rozbierania pieca z jakiegoś kolanka z komina wylała się woda (nie było mnie przy tym), trochę się z tym grzebał, ale w końcu zrobił.
@majami: może serwisant coś #!$%@? i szuka frajera? Może przy serwisie zalał elektronikę. Spróbuj u innego fachowca
To musisz rozkminić i tego się trzymać