[M.....n]

Rowerowe świry rekreacyjne, jeździcie w kaskach? Ja teraz codziennie po pracy rowerkuję tak sobie ponad godzinkę, głównie po ścieżkach rowerowych, których wciąż jednak brakuje... Czy powinnam Waszym zdaniem nosić kask? Jeśli tak to jesteście w stanie polecić taki basic kask dla rowerowej świrki umiarkowanej, ale coś na co nie wydam krocia? #pytanie #pytaniedoeksperta #rower

[Resuscytacja]

@Millhaven: jak zapaliła ci się żółta lampka i pomyślałaś o kasku, to powinnaś w nim jeździć. Duży wybór kasków jest w Decathlonie, każdy z nich, o ile będzie odpowiednio dopasowany i założony, spełni swoją rolę.

[MamutStyle]

@Millhaven: Ja jeżdżę w czapce z daszkiem. Ale coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem kasku. Bo czasami mam taką myśl co zrobię jak mnie pieprznie jakieś auto..

[M.....n]

@Resuscytacja Właśnie przeglądam ich ofertę, ale mój kolega, który jeździ już tak fest przestrzegał mnie przed tym, że te tanie kaski paradoksalnie bardziej mogą zaszkodzić niż pomóc.

[M.....n]

@MamutStyle Dokładnie, też mam tę myśl gdzieś z tyłu głowy.

[president]

@Millhaven: No to prawda, czasem lepiej jest mieć coś na łepetynie, żeby później zębów nie zbierać ze ścieżki. Decathlon - coś wybierzesz

[abell]

@Millhaven: ja jezdze w kasku codziennie do pracy. Jakos czuje sie pewniej i spokojniej. Jak raz pojechalem bez kasku to ciagly stres z tego powodu odczuwalem i troche sie balem. A bylo to dzien po tym jak rolkarz upadl na glowe i zmarl.

[Resuscytacja]

@Millhaven: to tyczy się taniego badziewia z Allegro. Kaski z oficjalnej dystrybucji, w tym te z Decathlonu, muszą być zgodne z odpowiednimi normami europejskimi.

[no_49]

@Millhaven: ja nie mogę, wkurza mnie kask. No ale ja jeżdżę bezdrożami i większa jest szansa, że trafię na dzikie bestie niż auto

[M.....n]

@no_49 Wiesz, nigdy nie znasz dnia ani godziny. Ja jeżdżę bardzo spokojnie i ostrożnie, ale czy inni też? Ilu ja gniewnych kierowców mijam, dla których dwie minuty dłużej na światłach to jest wielki problem. Im nic się nie staną, a mnie zabiją.

[a231]

@Millhaven: jeżdżę w kasku przy każdej okazji od czasu jak byłem świadkiem zderzenia motocyklisty i rowerzysty który przejeżdżał na pasach. Mózg na asfalcie to nie jest coś co się zapomina ( ಠ_ಠ) Zobacz sobie kaski w Decu, czasem w Lidlu są takie całkiem fajne za 60-80 zł

[solimoes]

@Millhaven: odpowiem po swojemu, rowerzysta w kasku jeździ bardziej ryzykownie, w razie poważnego wypadku kask Cię nie uchroni. Ale tak ja jeżdżę w kasku od jakiegoś czasu i polecam, choć w ten upał do pracy nie dojedziesz z suchą głową i makijażem na twarzy ( ͡º ͜ʖ͡º) ale coś za coś. Kupuj kask.

[no_49]

@Millhaven: rozumiem to doskonale ale to jest ode mnie silniejsze, nienawidzę nosić czegokolwiek na głowie, ani czapek ani kasków xD

[M.....n]

@no_49 Mi też się to nie uśmiecha, zwłaszcza w ten upał, bo mam długie i gęste włosy i będę zlana jak mysz. Ale wolę to w sumie niż otwartą potylicę roztrzaskaną.

[krytyk1205]

@Millhaven: Nie będziesz, kaski rowerowe są przewiewne, nie panikuj. Kupuj.

[mortasmortas]

@Millhaven: bez przesady, kaski są przewiewne dość

[bartman28]

@Millhaven: @president: kask może cie uratuje jak #!$%@? w ciebie samochod i bedziesz koziołkował 10 razy. moj kumpel stracił wlasnie zęby jeżdząc w kasku, znam też osobe która miała połamaną żuchwe jeżdząc w kasku, a ja mało nie starciłem oka, tak, też bedąc w kasku. dodam ze we wszystkich przypadkach kask chyba nawet niemiał stycznosci w glebą. od tamtej pory nieużywam.

[M.....n]

@bartman28 Matko boska, ale jak do tego doszło? Bardzo mi przykro się na to patrzy, mam nadzieję, że u Ciebie już wszystko ok?

[1if4lk]

@Millhaven: Polecam, gdyby nie kask, to bym tutaj teraz nie pisał (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[president]

@bartman28: moim zdaniem nie ma co generalizować. Nie zawsze kask cię uratuje przed wszystkim. Ale lepiej #!$%@? głową z kaskiem o chodnik niż bez.

[M.....n]

@1if4lk Przekonałeś mnie!