Wpis z mikrobloga

Są różni gracze. Są tacy którzy konsolę kupili typowo pod Fifę i co roku kupują nowa edycję i bawią się chociażby offline dla frajdy bez spiny i wbijania rang, są też typowi gracze online, którzy katują konkretny tytuł, są i fanatycy, którzy ogrywają każda premierę, albo casuale, którym wystarczy kilka pozycji w roku plus to co wrzucają w abonamencie np. Gamepass. A co do fify to wersja 2000 i faulowanie bramkarza rywali
@jordanos: world cup 98 zajebiste mial te intra przedmeczowe jak na tamte czasy i nawet fajny pomysl byl z tymi retro finalami czarnobialymi ze starymi pilkami ( ͡° ͜ʖ ͡°) moja pierwsza fifa ayee
dzieciak taka frajde mial jak gral w te kulawe fify w ktorych wystarczalo przebiec 1 gosciem cale boisko, jebnac randomowa lage na bramke i gol, zeby chociaz polowe z tej frajdy czlowiek mial