Wpis z mikrobloga

@Bergi: od flexible glass to akurat każde szkło jest lepsze jeśli dolega do ekranu. Na pewno lepsze jest ibywind albo omoton (oba z amazonu mam). Z łatwo dostępnych Orzly jest dobre choć nieco ucina ekran, ale i tak wole je niż flexible glass.

W skrócie: szkło hartowane lub goły ekran > folia lub pseudoszkło/oszustwo typu FlexibleGlass.

Te HardGlass Max Lite to mógłbym zaryzykowac bo to niby realnie jest szkło hartowane, ale
  • Odpowiedz
  • 0
@schreder a skąd ta niechęć do flexible? Bo serio wielu znajomych używa i jest zadowolonych. Sam też używam prewencyjnie bo telefon nie upada, ale wolę mieć :D
  • Odpowiedz
@Bergi:
-Strasznie się palcuje,
-strasznie się przykleja brud,
-odkleja się na krawędziach (leciutko, ale jednak) choć może ja idealnie nie przykleiłem ale że folia ma taki problem to -obciach
-bardzo drogie jak na folie
- poślizg gorszy niż na szkle (no bo to nie szkło)

Sam kupiłem w promocji za 19zł, ale normalnie tam z 40 ten badziew kosztuje. Za tyle kasy kupiłem dwa szkła Omoton z wysyłką z Niemiec.
  • Odpowiedz
  • 0
@schreder a to ja oba naklejane w punktach ich sprzedażowych przez panie tam obsługujące, może dlatego nie odchodzi, a przecież w s9+ nachodzi na boki zaokrąglone :d
  • Odpowiedz
@Bergi: @schreder: Zwykle flexible glass nie dochodzi do brzegów telefonu, no nie? Nie lubię tego dlatego rozważam właśnie te opcję max, żeby było to jak najmniej widoczne.
  • Odpowiedz