Wpis z mikrobloga

nigdy nie wykonany na żywo kawałek, tam wokalista jedzie z imienia i nazwiska dziennikarzy, którzy tam pare lat wcześniej napisali coś na niego
Mick wall at kerrang, bob guccione jr. at spin
What you pissed off 'cause your dad gets more pussy than you?
Fuck you! suck my fuckin' dick!
później się podobno pogodzili, podobno
#gunsnroses #muzyka #hardrock
n.....n - nigdy nie wykonany na żywo kawałek, tam wokalista jedzie z imienia i nazwis...
  • 7
  • Odpowiedz
@nightrain: a Izzy przypadkiem nie odszedł sam ze względu na gwiazdorzenie Axla, gigantyczny rozrost "zespołu" (chórki, klawiszowiec itp.) oraz przede wszystkim #!$%@? gigantycznego hajsu na teledyski? świetny przykład z Don't Cry i "Where is Izzy?"
  • Odpowiedz
@Herman1992: słyszałem, że właśnie poszło o dragi, na szybkiego załatwili Gilby Clarke, bo nawet podczas trasy wyleciał, ostatni koncert to było chyba Wembley, ale jak dragi ważniejsze to tak się dzieje, przecież pan perkusista Steven Adler, też dzięki narkotykom został odsunięty
  • Odpowiedz
@nightrain: Izzy sam odszedł przez opóźnione starty, przerwane występy itp., narkotyki grały taką rolę, że Izzy był już wtedy trzeźwy (miał obowiązkowe badania moczu ze względu na incydent w samolocie) i niezbyt dobrze odnajdywał się w środowisku (podczas trasy UYI podróźował oddzielnie, mieszkał w osobnych hotelach, nawet muzykę do UYI pisał "zdalnie" i podsyłał).
  • Odpowiedz
@bueno_: Izyy był spoko, przecież był też autorem tekstów i głównym kompozytorem części piosenek, ale wydarzyło się jak się wydarzyło, Pamiętam trasę z 2006, Izzy był w Warszawie w kilku piosenkach, jako gość
  • Odpowiedz
@nightrain: Przecież nie mówię, że nie jest spoko, bardzo go lubię. Mówię tylko, że odejście było jego decyzją (przynajmniej wszyscy w swoich książkach i innych relacjach są co do tego zgodni).
  • Odpowiedz