Wpis z mikrobloga

Wczoraj wieczorem zrobiłem sobie długi spacer po mieście, tankując w międzyczasie trunki alkoholowe i okazjonalnie siedząc na ławeczkach. Mijając liczne grupki młodych ludzi, coś mnie nagle uderzyło: to ilość osobników płci męskiej przypadającej na 1 #rozowypasek. Niezależnie od wieku tworzących daną grupę osób, czy to byli z liceum, czy z gimnaz... wróć, szkoły podstawowej (oceniałem na oko), zawsze większość grupy stanowili #niebieskiepask. Oczywiście takie grupki są głośno, toteż dobrze słychać ich konwersacje - i często były to rozmowy jak u spermiarza we wczesnej fazie. Szczególnie śmiać mi się chciało, jak w niewybrednych słowach jedna dziewczyna rozkazała trzem chłopakom iść jej kupić piwo ("Ale dobre, nie jakieś Kuflowe czy inne siki"). I oni bez słowa sprzeciwu poszli.

Jak skończyłeś już szkołę i nie masz dziewczyny, to jesteś w ciężkiej sytuacji. Już w szkole trzeba wbrew rodzicom ("Nie szukaj, same kiedyś do ciebie przyjdą") otworzyć oczy i szukać swojej przyszłej partnerki. Jako że dziewczyn rodzi się ponoć mniej, to obawiam się, że akty spermiarstwa będą coraz bardziej okazalsze.

#przegryw #spermochlip #spermiarz
  • 4
@Niegodoma: ale jeśli nie zdobędziesz potrzebnego social skilla w czasie, kiedy różowe są zmuszone przebywać z tobą po kilka godzin dziennie, to potem jak już nie będą do tego zmuszone to będziesz miał problem