Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Różowa dostała się na studia do Gdańska. Mieszka w Kielcach a aktualnie jest u mnie we Wrocławiu. Jej mama, tata oraz ona sama oczekują (praktycznie bez pytania mnie o zdanie, gdy nie odpowiadałem przez jakiś czas to różowa założyła już, że z nią jadę), że pojadę z nią jutro pociągiem do Gdańska ponoć jej złoży papiery. Pracuję jako programista, więc teoretycznie mógłbym nie iść do pracy i rozbić sobie czas na inne dni, ale:
- nie odrobiłem jeszcze godzin z ostatniego razu gdy tak zrobiłem
- jutro mam spotkanie z ludźmi z pracy na którym będą prawie wszyscy, różowa wiedziała o tym od dwóch tygodni
Poza tym, uważam że skoro ma 19 lat to powinna być w stanie wsiąść w pociąg, przejechać z dworca 3 przystanki i złożyć papiery a potem tylko wrócić.
Przed chwilą zadzwoniła do mamy mówiąc jej że się jeszcze nie zdecydowałem, odpowiedziała tylko "to ja już tego nawet nie komentuję".

Co robić? Nie uśmiecha mi się jechać 12h pociągiem jednego dnia i potem odrabianie 8h w tydzień. Co o tym myślicie?

#zwiazki #rozowepaski #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania: olej nioe jedz
bo potem tesciowie beda ci wydawac rozkazy i decydowac o twoim zyciu. sam podejmnij decyzje. Ja bym nie jechal wiedzac ze i tak sie ma zaleglosci. Rozumiem jakby jechała na drugi koniec europy ale polska? co prawda nie jezdziłem w tym wieku tak daleko tak jak ona itp ale do ogarniecia to jest .

"Powinna" dziewczyna zrozumiec ze praca jest wazniejsza niz jakies escort na uczelnie. Ale
@AnonimoweMirkoWyznania: Bananowa rozowa. Jak raz zostaniesz szoferem (chociaz w ogole nie ma takiej koniecznosci)- zawsze bedziesz dla niej szoferem, bo jak raz na to pozwoliles to dupa uzna to za standard. Latwiej nie tworzyc standardu niz pozniej sie z niego wykrecac.
Powiedz jej ze moze jechac pociagiem, bo tak lepiej, no chyba ze zostaniecie tam na noc, zaplaci za dowolny pokoj gdziekolwiek i bedzie ci ciagnac druta do rana (albo spelni
Nie uśmiecha mi się jechać 12h pociągiem jednego dnia i potem odrabianie 8h w tydzień


@AnonimoweMirkoWyznania: istnieje coś takiego jak urlop... polecam, jeden dzień to nie jest jakieś wielkie poświęcenie! Poza tym zostajesz na weekend nad morzem. Win-win.
@AnonimoweMirkoWyznania: Zdecydowała się na studia w Gdańsku, niech się przejedzie sama i powoli przyzwyczaja się do trasy :) pomijając kwestię jej niesamodzielności, trochę słabe jest to, że od razu nie postawiłeś sprawy jasno i nie wyprowadziłeś jej z mylnych oczekiwań. Masz robotę - mówisz dziewczynie, że nie masz czasu i będzie musiała jechać sama. Skoro praktycznie do dnia wyjazdu nie usłyszała jasnego zaprzeczenia z twojej strony, to też nie ma co