Wpis z mikrobloga

@QBA__: są takie i takie, ja tam oszczędzam bo wtedy większy komfort i poczucie bezpieczeństwa, ale mam i znajome co wszystko rozwala albo maja większy przypływ gotówki to zamiast odłożyć, wszystko muszą wydac, faceci tez potrafia rozwalac kase na glupoty i jeszcze sie bez sensu zadluzac
  • Odpowiedz
  • 0
@BillyGugu moja była sobie dorabiala robieniem paznokci i dawaniem korków w czasie studiów. Co drugie spotkanie było odwoływane. To jest patologia.
  • Odpowiedz
@scriptkitty: No i co to zmieni jak sobie namalują twarz? Też nie jestem pięknością, ale nie widzę sensu w dorysowywaniu sobie wydatnych kości policzkowych, których nie mam xD Partnera i tak nie oszukam, a na oszukiwanie innych ludzi mi szkoda czasu.
  • Odpowiedz
@BillyGugu: nietety ale nie raz sama miałam problem z klientkami które umawiały się na wizyty i nie przychodziły bez słowa. dopiero po wprowadzeniu zadatku 50 zł okazało sie kto traktuje mnie i moją prace poważnie. Dokładnie tak samo postępują np w studiach tatuażu. nic nowego.
  • Odpowiedz
@QBA__ nie. Jestem różowa i jakoś potrafię odłożyć pieniądze, a znam niebieskich którzy co miesiąc #!$%@?ą pensję na alkohol, fajeczki i zielone bo impreza i jedzenie na mieście bo sam nie umie ugotować. Większość znajomych którym brakuje do pierwszego przyznaje, że to przez ostatnie wyjście z chłopakami ))¯_(ツ)_/¯

Debili nie brakuje wśród mężczyzn i kobiet, ale jak rozumiem zaraz na wykopie się dowiemy, że mężczyźni to mistrzowie oszczędzania, a kobiety nie potrafią
  • Odpowiedz
@pianinka jeżeli na co dzień w ogóle się nie malujesz, to założę się, że nie podobasz mu się pomalowana, bo po prostu nie umiesz się malować i wyglądasz źle xD Bez urazy, ale każda niemalująca się dziewczyna jaką poznałam jak raz zrobiła sobie na jakąś okazję makijaż to wyglądała strasznie - widać brak wprawy
  • Odpowiedz
@whiteglove: No to na pewno :P Ale skoro podobam mu się bez makijażu to po co się pacykować codziennie rano, skoro 1. Nie umiem 2. Podobam się partnerowi bez tego.
Inna sprawa, że naturalnie mam dobrą cerę, regularny koloryt, zero wyprysków, ciemną oprawę oczu, więc po co miałabym to zakrywać pudrami czy innymi podkładami. A znajome mam wrażenie wpadły w błędne koło, malują się, bo mają niedoskonałości, a mają niedoskonałości, bo
  • Odpowiedz
@pianinka ja to czytając twoje komentarze mam wrażenie, że wcale tak super się nie czujesz z tą naturalnością, bo bardzo negatywnie się wyrażasz o malowaniu się, dbaniu o siebie, podkreślasz że podobasz się partnerowi bez niczego i nie rozumiesz po co się pacykować jak bez niczego jesteś piękna itd. Przecież każda kobieta podoba się swojemu facetowi bez makijażu XD Opowiadasz o skrajnościach, a pewnie doskonale wiesz, że mnóstwo kobiet codziennie robi sobie
  • Odpowiedz
@QBA__: @spiritoo: Z jednej strony za 2,5k ciężko się w Polsce samodzielnie utrzymać, szczególnie jeśli nie dzieli się kosztów mieszkania z kilkoma innymi osobami. Z drugiej strony kobiety potrafią mieć 0 na koniec miesiąca niezależnie, czy zarabiają 3, 4, czy 5k. A facet za 5k potrafi już utrzymać rodzinę.

Ciężko powiedzieć w przypadku kobiet na ile dbanie o wygląd to inwestycja a na ile próżność i fanaberia. Ale to nie
  • Odpowiedz
@whiteglove: Dosłownie napisałam, że nie jestem piękną kobietą, nie wiem skąd bierzesz te rzeczy :P Nie trafia do mnie Twoja psychoanaliza, sorry, jakbym się chciała pomalować to bym się pomalowała, to nie jest tajemna sztuka dostępna dla nielicznych ;) Nie mam potrzeby robienia makijażu, który wygląda jakby go nie było skoro mogę go w ogóle nie mieć, sorry, abstrakcja dla mnie totalna.

Mam koleżanki, które się malują i przy rozmowie face
  • Odpowiedz
@BillyGugu: jest to zupełnie normalne w świecie drobnych usług kosmetycznych jak paznokcie czy rzęsy, wszak multum bab się umawia a potem ginie po nich wszelki ślad, a czas Pani wykonującej usługę jest zmarnowany, siedzi i nie zarabia. I to nie tylko czas, nieraz koszt podnajmu gabinetu, zamówionych produktów.
  • Odpowiedz