Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ja i moja dziewczyna studiujemy w różnych miastach. Rozpoczęcie studiów wiąże się z nowymi możliwościami, które oferuje duże miasto, do którego się człowiek przeprowadza. Moja luba nigdy nie stroniła od zabawy i lubiła wychodzić na domówki, imprezy w klubach itp. Ja natomiast mam spokojniejszy charakter. Oczywiście też czasem lubię wyjść na miasto, ale nigdy nie było to dla mnie tak ważne jak dla niej. Cały problem zrodził się z tego, że mi wiele z jej wyjść przeszkadzało. O ile rozumiem potrzebę wyjścia do ludzi, czy szeroko pojętej zabawy to po prostu pewne rzeczy mi nie pasują (gdy np. pije za dużo lub wraca nad ranem). Ostatni rok w zasadzie orbitował głównie wokół tego tematu. Próbowałem różnych sposobów, żeby to jakoś dogadać, żeby ona mogła sobie wychodzić i jednocześnie żebym się nie przejmował aż tak (np wróci o 1 w nocy zamiast nad ranem, czy wypije trochę mniej). Jednak z marnym skutkiem, gdyż wiele razy nadwyrężyła moje zaufanie nie dotrzymując danego słowa, lub zatajając przede mną różne rzeczy. Niedawno postanowiłem że postaram się wyluzować i dam jej swobodę jakiej chce i liczyłem, że sama czasem odpuści trochę dla dobra tej relacji. Wydawało mi się, że to uczciwy układ i, że w końcu się dogadamy w tej kwestii i będzie już dobrze. Niestety, ostatni jej wypad na miasto pokazał, że prawdopodobnie moje nadzieje były płonne, bo nic się nie zmieniło. Nie widziałem w jej zachowaniu refleksji i patrzenia na to jak ja się czuje z tym co robi. Szczerze mówiąc jestem już tym zmęczony i nie wiem czy ciągnięcie tego ma jeszcze sens. Decyzja czy z nią być, czy nie jest o tyle trudna, że poza tym tematem dogadujemy się bardzo fajnie i mam przeczucie, że nie jest to coś czego nie można jakoś rozwiązać. Jednak tyle kwasu co powstało przez to wszystko powoduje, że już mi się odechciewa. Wiele z nią o tym rozmawiałem i ona nie widzi w swoim zachowaniu nic złego więc zamierza dalej tak robić, a przez to całe zamieszanie już jej na mnie nie zależy tak jak kiedyś, co bardzo czuć. Natomiast moje propozycje, jak ostatecznie rozwiązać kwestie jej imprez jak widać niezbyt ją interesują. Nie wiem co zrobić z tym wszystkim a odległość między miastami, w których studiujemy nie pomaga (,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 9