Wpis z mikrobloga

Zawsze się zastanawiałem jak trzeba nie ogarniąć by grać na poziomie 200-500 wn8. Byłem ciekaw jak wygląda rozgrywka takich osób i jakie mogą być powody tak słabej gry.

No i teraz już wiem. Kiedyś jeszcze za czasów bety grałem z kolegą, nigdy nie szło mu jakoś wybitnie ale na początku komu szło dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gość zagrał kilka tysięcy bitew kiedyś, potem długa przerwa ze względu na sprzęt (miał średnio 20 klatek), niedawno ogarnął nowy komputer i wrócił do gry. Ogarnąłem mu program rekrutacyjny i trochę graliśmy w plutonie oraz miałem okazję widzieć też kilka razy jak on gra a ja się przyglądałem. No i mam kilka wniosków skąd część ludzi gra tak słabo:

1. wcześniej:
- przy 20 klatkach miał bardzo słabą celność - przez lagi po prostu nie trafiał
- uczył się dopiero gry, w czasach kiedy nie była jeszcze tak skomplikowana jak teraz
2. obecnie:
- nie zna map a jest ich dużo więcej niż kiedyś. Nie wie gdzie się ustawić, gdzie pojechać. Jak gra sam często pojedzie w miejsce gdzie go szybko wyspotują i ginie na początku bitwy. Jak gramy w plutonie to powoli uczy się gdzie grać różnymi typami czołgów. Jest lepiej ale pojawiają się inne problemy.
- obecnie w grze jest około 500 czołgów jak nie więcej. My grając systematycznie latami, jak dochodziły różne linie to przyswajaliśmy gdzie nowe czołgi mają weakspoty, on ma teraz do ogarnięcia na raz ponad 500 maszyn i nie ogarnia. Nie jest tak, że wchodzi do bitwy i oddaje 2 strzały i ginie, oddaje dużo strzałów ale przebija 1-2 na bitwę.
- nie patrzy na minimapę, jak do kogoś strzela to włącza mu się tunelowe widzenie i nie dostrzega że ktoś próbuje go objechać, albo że jak strzela 3 raz do czołgu którego nie może przebić obok gdzieś stoi wrogi czołg bokiem który bez problemu mógłby przebić
- w ogóle nie wiedział, że są rezerwy osobiste i jak ich używać.
- nie zna perków i nie wie które będą przydatne.
- do każdego następnego czołgu z drzewka kupował nową załogę
- nie ogarnia różnic w typie amunicji (wie tylko że są normalne i burzaki). Nie wie że heatami nie strzela się przez murki etc.
- gra słabo więc mało zarabia i większość czołgów nie ma wyposażenia
- nie ogarnia działania systemu spotowania/maskowania i jak strzelać używając krzaków
- do tego dochodzą eventy, linie frontu, battle royale, nie zauważył w ogóle że są nowe tryby jak szturm czy spotkaniówka. Grając obronę podczas Szturmu chciał jechać capować bazę przeciwnika.

Usiedliśmy razem przy komputerze i omówiłem mu po kolei każdy aspekt gry. Część rzeczy ogarnął od razu, ale tylko część bo "tego jest dużo i ciężko ogarnąć od razu wszystko". Jestem zadowolony że szybko ogarnął jak się kątować, jak wyjeżdżać zza rogu (sidescrap), jak grać na wieżę. Map niebawem się nauczy, amunicja, perki, wyposażenie, rezerwy też ogarnie.

Największym problemem dla niego to ilość czołgów i ich nauka. Bo tu nie chodzi tylko o weakspoty, ale też wiedza ile mniej-więcej które działo ładuje, jaką ma penetrację i ile zadaje uszkodzeń, rozpoznanie że czołg ma stockową wieżę/działo. Do tego dochodzi jeszcze do ogarnięcia mechanika hydropneumatycznego zawieszenia, pojazdy kołowe - ich tryby jazdy i autoaim, odwrócony magazynek z is3a, magazynki włoskie, normalizacja pocisków, zasada 3 kalibrów, mechanizm ogłuszenia, wyposażenie za obligacje i misje w kampaniach. Za chwilę będzie jeszcze rebalans amunicji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tak sobie myślę, że do tej pory grając od czasu bety przez te wszystkie lata cały czas uczyłem się gry na bieżąco z jej rozwojem. Grając dużo rzeczy robię intuicyjnie bo ta wiedza jest i nawet o tym nie myślę. Na przykładzie kolegi dotarło do mnie jak bardzo #!$%@? mają nowi gracze - mają do nauki wszystko na raz, a jest tego niewyobrażalnie więcej niż my mieliśmy zaczynając.

#wot
  • 10
@xer78: nie wiem jak to się przekłada na wn8, pewnie coś koło 2k, ale jeśli znasz i rozumiesz mechanikę gry w każdym jej aspekcie, robisz systematycznie top 3 expa/dmg drużyny to jesteś średnim graczem. W moim wpisie nie chodziło o pokazanie kto jest dobrym a kto złym graczem, tylko o to, że obecny World of Tanks nie jest łatwą grą dla nowych graczy.
@xer78: Średni gracz ma ~50% winratio i ~1000 WN8. Winratio też ma znaczenie, bo są tacy co mają 10k bitew na luchsie z winratio 60%, ale za to na X robią 40%.

@morq: WoT nie jest jakąś mega skomplikowaną gierką do ogarnięcia. Nie ma tu systemu rankingowego (chodzi mi o randomki a nie eventy), więc daje szanse na to, żeby uczyć się na przykładzie innych.
Ilość fps jest ważna -
@KimDzongJaroslaw: Zgadzam się z Tobą, są gracze co grają lata, mają kilkadziesiąt tysięcy bitew i dalej 400wn8 - nie uczą się i nie wyciągają wniosków.

Ale mi nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że widzę co się dzieje, kiedy gość chce wrócić do gry po 4-5 latach nie grania lub zaczyna od nowa jako nowy gracz i ile rzeczy musi ogarnąć na raz. I ile tego jest w porównaniu
@morq: Więc pozostaje mu wyciąganie wniosków. Jeśli gra lightem i wyjeżdża na jakiegoś HT od frontu - nie może go przebić - ginie, to niech następnym razem próbuje czegoś innego. Nauka weakspotów przy takiej ilości czołgów jest trudna, ale w WoT zaimplementowany jest celownik ze wskaźnikiem penetracji. Podświetla się na zielono - strzelasz, na czerwono - odpuszczasz, proste. Zanim ja to odkryłem, musiałem się faktrycznie wyuczyć wszystkich weakspotów, ale napewno nie
@morq: Ameby z 200-600 WN8 u mnie dzielą się na 3 kategorie:

1. Goście co grają okazjonalnie, nie mają czasu expić czołgów oraz farmić kredytów wiec puszczają sobie bota który robi to za nich. O ile są "inteligentni" to możesz jeszcze go tak skonfigurować aby coś tam w bitwie zrobił aczkolwiek na to bym nie liczył. Są to ludzie którzy maja #!$%@? na swoje statystyki oraz na to co robią w
  • 1
@nevervinte: Jak strzelasz z działa np. 128mm w dach czołgu który ma w tym miejscu 40mm grubości pancerza to przebijasz za każdym razem, obojętnie pod jakim kątem trafisz ponieważ kaliber działa jest 3 krotnie większy od pancerza