Wpis z mikrobloga

Jako, że dyrektorka się skapnęła, że mam uprawnienia do nauki informatyki a w szkole podwójny rocznik, dostałem parę godzin tego przedmiotu poza moimi zajęciami z przedmiotów zawodowych.

No i koparka mi opadła. Dzieciaki w techbazie nie wiedzą, czym się różni wyszukiwarka od przeglądarki, co to jest forum tematyczne, że do youtuba też jest potrzebne połączenie internetowe, że wiele usług śledzi użytkownika, że w kompie i telefonie jest procesor, co to jest w zasadzie ten android, windows czy ios i wiele innych.
Na całą klasę jedna osoba potrafi odpowiedzieć na cześć z tych pytań mimo, że naprowadzam na odpowiedź. Muszę dorwać jakiegoś nauczyciela z informatyki w podstawówce i dopytać czego oni ich tam #!$%@? uczą. #szkola #informatyka

PS
na kolejnych zajęciach wyspałem im karton części i złożyli dwa kompy. Teraz wiedzą, że jest tam procesor :D Co ciekawe grupa dziewczyn zrobiła to szybciej i dokładniej - jako pierwszy ich zadziałał
  • 143
  • Odpowiedz
@p0mian jak prowadziłem zajęcia dla starszych osób, to też przywiozłem trochę części :) wg mnie świetny sposób na omówienie, co to tak właściwie w środku jest, co sprzedawcy zachwalają.
  • Odpowiedz