Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciało mi się wczoraj seksu, więc zainicjowałam. Całujemy się, ja się ocieram, a wtem niebieski "Daj mi 15 minut na kompie"...
Zrobiło mi się przykro, ale ok, dałam. Przyszedł i podczas" stosunku" gdzie zrobiłam mu loda i go ujeżdżałam to ciągle narzekał, żebym się uspokoiła i on chce spać. Widziałam, że tylko czeka aż przestanę. Niby świetnie, fajnie, dobranoc. Poprosiłam żeby rano mnie zerżnął na śpiocha, bo mam ogromne libido i muszę minimum raz dziennie. A porządny stosunek ostatnio był... 2 tygodnie temu? Jeszcze wczoraj zrobił mi awanturę, że mu nie wysłałam kodu na receptę na antykoncepcję. Odpowiedziałam mu wprost: po co?
Przed chwilą znowu mi się zachciało i to wyjątkowo mocno. Powiedział, że chce mu się spać, dopije piwo i idzie. Powiedziałam, że bardzo mi się chce i żeby sobie w tym czasie nawet przeglądał dalej facebooka i pił to piwo, a ja mu chcę tylko zrobić loda z głębokim. Odmówił. Powiedziałam, że jest mi bardzo przykro. Dosłownie zaczęłam go błagać. Skoro nie miał ochoty, to i tak przecież by mu nie zaszkodziło. W pewnym momencie po prostu się popłakałam i powiedziałam, że skoro seks ze mną nie daje mu przyjemności - niech powie. I że skoro nie ma ochoty teraz, to na pewno miał rano, a wczoraj go prosiłam. Rano, przed pracą siedział przy komputerze. Do tej pory płaczę, bo czuję się aseksualna w jego oczach. W pewnym momencie nawet zakryłam się kołdrą, bo weszło mi do głowy, że się mnie brzydzi. Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy sam z siebie wykazał inicjatywę. Jeśli nie ma ochoty to nie chcę mu się narzucać i jeden, dwa dni wytrzymam. Jednak desperacko wybuchłam, bo boli mnie fakt, że muszę zaspokajać się masturbacją. Zarzeka się, że nadal mu się tak samo podobam, a o moim problemie z potrzebą stosunków wiedział od samego początku. Od tamtego czasu we mnie nic się nie zmieniło.
#seks #zwiazki #nimfomania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów

Kto tutaj jest nie w porządku?

  • Ty przesadzasz. 18.8% (22)
  • On przesadza. 81.2% (95)

Oddanych głosów: 117

  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem czy to bait ale i tak odpisze. Sytuacja smutna bo nie jestescie zgrani. Nie wiem po ile macie lat i jak dlugo ze soba jestescie, a to bardzo wazne, ale problem jest powazny. Facet lubi zdobywac i SAM decydowac kiedy chce miec seks (np. ja tak mam). Jak musialem na sile to robic to czulem do tego niechec (az uciekalem), a mialem takich sytuacji sporo. Mimo wszystko Twoj
popłakałam i powiedziałam, że skoro seks ze mną nie daje mu przyjemności...


@AnonimoweMirkoWyznania: "Seks w związku nie jest najważniejszy"
"Tobie chodzi tylko o jedno"
:D

moim problemie z potrzebą stosunków wiedział od samego początku


@AnonimoweMirkoWyznania: To nie problem, to błogosławieństwo.

Powiedziałam, że bardzo mi się chce i żeby sobie w tym czasie nawet przeglądał dalej facebooka i pił to piwo, a ja mu chcę tylko zrobić loda z głębokim. Odmówił
W ogóle znałem dwie laski niedoruchane przez swoich facetów. W obu przypadkach facet miał 20-centymetrowego.
Tacy mają jak widać #!$%@?.

Jednej to on za bardzo nie chciał ruchać, chyba w końcu wcale już tego nie robił, tylko obciągała mu i nie tylko... I mi wprost powiedziała że gdyby nie to że ma 20-centmetrowego to by go olała. Z resztą puszczała sie na boki bez mrugnięcia oka, ale oczywiście grała przed nim i