Wpis z mikrobloga

@Qbanek1: Lepiej byłoby rozwiązać to tak, że głosowanie jest możliwe od 18 roku życia i kończy kiedy osiągniesz wiek emerytalny. Trochę przystopowałoby to stare baby.
@Qbanek1:
1) Bierzesz pieniądze od Państwa (socjal, zus, emerytura (jeśli emerytura która dostajesz przewyższa to co wpłaciłeś np. górnicy), urzędnik, polityk) - 0 głosów
2) Nie bierzesz ale i nie pracujesz - 1 głos
3) Pracujesz i wpłacasz do kasy państwa do 10 tys. rocznie - 2 głosy.
4) Powyżej 10 tys. -4 głosy.
I tyle
@Qbanek1: Bo są to osoby które są OPŁACALNE przez państwo? Co w takim razie jest złego w polityku który będzie przekupywał ludzi by głosowali na niego rpzed lokalem wyborczym? Niczym się to nie różni. A to tylko jeden z powodów. Kolejny to dlaczego osoby utrzymywane z podatków i pracy innych ludzi mają mieć prawo decydowania o kraju? Toż to absurd i debilizm. TO jakby robotnicy w firmie mieli głosować o przyszłości