Wpis z mikrobloga

@tukanprise: tak.
@acidd: @MrsHyde: @nama: pojechaliśmy, bo miałam wrażenie, że znowu mnie łapie na wieczór a czekanie z tym kilka dni do konsultacji z prowadzącym wydało mi się nieodpowiedzialne. Pierwsza ciąża, więc może jestem przewrażliwiona, ale nie chciałabym czegoś przeoczyć i mieć do siebie żal. Przyjęli nas zadziwiająco szybko, tylko godzina czekania. Wszystkie parametry w normie, zwłaszcza szyjka i macica, bo bałam się że może to jakiś symptom
Podłączyli mnie do KTG na prawie godzinę - okropne badanie, leżenie płasko na twardym, praktycznie bez ruchu, dziecko wierciło się non stop a potem 'uciekło' bo miało dość.

KTG to jest masakra...


@ciemnienie: NIe no naprawdę, okropne badanie, MASAKRA! Co tam kolonoskopia, gastroskopia, biopsje, nakłucia lędźwiowe jak tutaj księżniczka musi leżeć na płasko na twardym. Przez takie roszczeniowe kobiety potem inne normalne ciężarne mają pod górkę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ciemnienie: Widzisz, wszystko ok :) Lepiej jechać i się zbadać niż świrować. Jestem panikarą i też kilka razy byłam już jedną nogą w szpitalu, ale jakoś się uspokoiłam, dałam sobie na wstrzymanie i było ok. Niewiem jak Ty, ale ja jakoś od ok 25 tc biorę MagneB6 6 :/ tabletek dziennie właśnie aby zapobiegać skurczom i twardnieniu brzucha. W czasie ciąży póki co 2 razy miałam tak twardy brzuch, że już
@ciemnienie uf, dobrze że wszyztko gra.

@MrsHyde @ciemnienie jak się objawia ten twardy brzuch? Mój czasem jest twardszy, czasem się budzę bo czuję się taka pełna (hehe no kto by pomyślał). Ale to takie uczucie które by mnie na izbę nie posłało. Za bardzo olewam czy mi nie dolega ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@nama: Ja mam wrażenie, że twardy brzuch mam ciągle, ale nie jest to taka twardość, która by mnie niepokoiła. Szczególnie twardy jest jak stoję i ktoś się w środku rozciąga, wtedy mam wrażenie, że skóra mi pęknie zaraz.

Te ,, złe twardnienie brzucha " rozpoznasz od razu. W opisanych i przeżytych przeze mnie przypadkach było to takie napięcie mięśni brzucha, która uniemożliwiało mi wstanie z łóżka, a nawet z krzesła. Było
@MrsHyde: dziękuję :) Mi się to już zdarzało parokrotnie (choć nie tak długo), ale zrzucałam to na karb szczupłego brzucha przed ciążą, który teraz mi się mocno rozciąga i sporego płodu. Właśnie nic dodatkowo nie brałam, lekarz nie zalecał. W witaminach mam tylko 20% RWS magnezu, ale piję jedną czarną herbatę dziennie, żadnej kawy, jem orzechy i gorzka czekoladę. Widocznie to już za mało...
Opanowany mąż to już połowa sukcesu (
@ciemnienie to akurat brzmi jak moja każda noc XD ale pewnie to nie to

@MrsHyde a to nie, to czegoś takiego nie miałam. Mi to się nigdy nic nie dzieje, człowiek z azbestu.
Raz myślałam że mam skurcze krzyżowe, lekka panika, chodzę i nie wiem czy męża budzić a potem sobie przypomniałam co odwalałam na siłowni z rana. Głupia ja.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@nama: Heh, to widzisz :p Jak jeszcze fitnesujesz się to ciężko znaleźć przyczynę :p

Ogólnie wychodzę z założenia, że jeśli coś boli i nie przechodzi pomimo zmiany pozycji, rozmasowania itp to trzeba się zacząć zastanawiać i martwić :p
@nama: do wytrzymania to było bez problemu, ale zastanawiałam się już czy nie olewam czegoś, co szkodzi dziecku (niedotlenienie, ściśnięcie, przedwczesny poród). Już nie troszczymy się tylko o siebie i weź tu bądz mądry, pisz wiersze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@MrsHyde zdarza mi się swirowac ale zazwyczaj to właśnie tylko świrowanie. Czasem dość debilne ale babie w ciąży wolno XD
Fitnesować to bym się chciała do rozwiązania :D zobaczyny czy się uda.
W najgorszym wypadku to trenerka jest też położoną XD

@ciemnienie eh wiem, mam podobnie. Głowa dużo czasem myśli
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nama: xD zabezpieczyłaś się na wszelki wypadek w każdy możliwy sposób :D w sumie to dobrze :p
Mi ostatnio położna powiedziała, że nie da się przygotować to porodu xD I weź tu bądź mądry. Ogólnie jeszcze tydzień temu tak się martwiłam wszystkim, że spać nie mogłam. Potem wizyta u lekarza jednego, drugiego, położna itp i każdy mi mówi, że już mogę rodzić i w ogóle :p Im bliżej końca to zauważyłam,
@MrsHyde: w sumie tak naprawdę to przypadek :D bo wcześniej jeździłam na inną siłownię, ale tam nam zajęcia odwołali i teraz jeżdżę do miasta obok bo tam zostawili. I akurat siadło że w tym nowym oddziale trenuje ciężarne położna.

Bo do porodu nie da się przygotować, może inaczej, można przygotować głowę i przede wszystkim dobrze się nastawić. Ale co będzie to cholera wie i wyjdzie w praniu ¯\_(ツ)_/¯

Zazdroszczę Ci, że
@asique: @ciemnienie: czytałam, że często kobiety które piją regularnie herbatę z liści malin mają mniej dokuczliwe te skurcze lub wręcz nieodczuwalne. U mnie faktycznie lecą dwie filiżanki dziennie i nie ma nic (30 + 1). Może podpytaj lekarza czy nie ma przeciwwskazań i pij na zdrówko i lepszy poród.
mi się już dwa razy poród śnił, za każdym razem coś szło źle XD


@nama: @ciemnienie:
Strach i tyle. Ale z pozytywnych snów: śnił mi się kiedyś w ciąży mój synek, szliśmy po łące trzymając się za ręce. I to było takie ciepłe i sympatyczne, że jak się obudziłam, to żałowałam, że sen się skończył.
Synek był takim małym, rezolutnym blondynkiem, radosnym i bardzo szczęśliwym.
I wiecie co?
Mój syn
czytałam, że często kobiety które piją regularnie herbatę z liści malin mają mniej dokuczliwe te skurcze lub wręcz nieodczuwalne


@nama: piłam pod koniec ciąży sporo.
Polecam też robienie sobie masażu krocza, żeby przygotować do porodu.
@asique: żebym miała jakąś pewność, a tu kolejna noc z brzuchem jak kamień przez dwie godziny, przekładasz się z boku na bok z bólem (do wytrzymania, ale jednak bólem), ciągnie cię w wiązadłach, dziecko tańczy sambę w środku, planowana wizyta u ginekologa za 1,5 tygodnia. Gdyby to dotyczyło tylko mnie to zastosowałabym metodę "chodzić, obserwować", ale już się odpowiada za tą małą kluchę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@asique: :3 nam obojgu z mężem śni się Kaja i za każdym razem różnie wygląda. Jestem ciekawa bardzo jaka będzie bo mąż ciemne oczy, ciemne włosy, duży chłop. A ja drobna blondynka oko niebieskie :D Więc loteria całkowita.

Ja herbatę piję już chyba od 26 tygodnia. I olej z wiesiołka też. Właśnie zamówiłam kolejną butlę i będę masaż krocza uskuteczniać powoli.

@ciemnienie: no no, fajna sprawa. U mnie jest w