Wpis z mikrobloga

Mam taką sytuację. Na początku października założyłem DG (jestem vatowcem). No więc od jakiegoś czasu funkcjonuje prawo, w którym urzędnik musi przyjść sprawdzić lokal, miejsce wykonywania działalności. Dziś mamy już 18 października, a on nie może przyjść, bo nie ma samochodu w US. Klienci marudzą, bo nie widnieje w białej księdze - więc boją się, że nie będą mogli odliczać VAT-u. Co mogę z tym fantem zrobić? Nie chcę zaczynać z US, bo będą się zaraz mścić i kontrolować. Zapłacić za taksówkę aby przyjechała z US( ͡° ͜ʖ ͡°) ??

Dodam, że moja VATowość jest zawieszona, dopóty dopóki nie przyjdą sprawdzić miejsca wykonywania działalności. Tak w praktyce wygląda to ich całe śmieszne uszczelnienie VAT-u.
#bekazpisu #gospodarka
  • 6
  • Odpowiedz
@KKK1337: Klient marudził mi, że jak ma mi zapłacić, jak nie ma mnie w białej księdze. Nie ma mnie, bo k@#a lokal muszą mi sprawdzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A US mam parę min jazdy samochodem ode mnie.
  • Odpowiedz
@imateapot:
Numer do Ziobry już wszyscy mamy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do Morawieckiego też się przyda.

@mrocek
Nie masz wizyty masz przechlapana. No chyba że jesteś synem szefa KAS a teraz NIK. To bez siedziby nawet kredycik z państwowego banku dostaniesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz