Wpis z mikrobloga

@balczyk zdecydowanie najmniej awaryjny będzie 320 o oznaczeniu m112. Zero problemów z rozrządem, układem korbowo-tłokowym. Czasem ciekną pokrywy głowicy, ale to parę srubek i nowa Uszczelka, do zrobienia pod domem. Natomiast 1.8 o oznaczeniu m271 - innego nie było - to pewne kłopoty z rozrządem (rozciąganiety łańcuch, zużyte koła), odmą silnika (do której trzeba demontowac kolektor ssący i kompresor). Kultura pracy zdecydowanie na korzyść 3.2
@balczyk tylko uważaj na wersję 350 o mocy 272km, tam już było v6 nowszej generacji, oznaczenie m272. Często urywały się klapy w kolektorze ssacym. Kolektor do wymiany w takim przypadku. Ten silnik miał jeszcze problemy z rozrządem, zużywało się koło od wałka wyrównoważającego, które jest na stałe przytwierdzone do wałka. Do wymiany trzeba wyjąć silnik. Na porządną naprawę braknie ci 10 tysięcy