Wpis z mikrobloga

W szkole najgorsze było to, że człowiek był skazany na obecność cwaniaków i szkolnych gwiazdeczek. Razem z dwiema koleżankami starałyśmy się być niewidoczne dla tych wszystkich chamów. Nikomu nie wchodziłyśmy w drogę a oni i tak nie raz przychodzili i po prostu z czystej złośliwości nas wyśmiewali. Cały rok mieli wywalone na oceny bo miesiąc przed końcem roku szkolnego wystarczyło nauczycielom wejść w d0pe bez wazeliny i czerwony pasek był. Najgorzej mieli spokojni i nieśmiali chłopcy bo ich to w ogóle gnębiono a nauczyciele oczywiście nie reagowali. Teraz wszyscy jesteśmy przed 30tką i widzę, że świat jest jednak sprawiedliwy (czasami). Gwiazdy zostały samotnymi matkami a cwaniaki chleją we wsi pod sklepem. Nieśmiali chłopcy wyszli na swoje, dwóch z nich nawet ma swoje działalności i nieźle sobie radzą. Ja z moimi koleżankami pracujemy, żyjemy na normalnym poziomie, ogólnie też udało nam się wyjść z tego toksycznego otoczenia, którym była wieś. #gownowpis #gorzkiezale ale też trochę #wygryw
  • 8
@Pani_Kikitku Nie lubię takiego podejścia: łolaboga, w szkole męczyli, ale teraz ja mam lepiej i kto się śmieje ostatni, hehe.


A kto Ci zwróci młodość? Oni przynajmniej sobie pożyli, a Ty? Siedzisz i próbujesz sobie podbić ego na portalu dla ludzi z fobiami społecznymi. Brawo, prawdziwa kobieta sukcesu.

XD sugerujesz ze wyzywanie sie na innych to jest wlasnie "pozyli sobie" xD