Wpis z mikrobloga

Zostało zaledwie kilka godzin do wykonania #mirkowyzwanie. Chyba się udało. Pierwszy zestaw nie bardzo mi pasował - albo już to zrobiłem/umiem albo z powodu siły wyższej odpadał.

Kolejny wyglądał tak:
1.Zrób kilka przykładowych zadań z gwiazdką z podręcznika do matematyki ze szkoły średniej lub gimnazjum.
2.Idź na squasha
3. Wypróbuj 3 przepisy z dynią w roli głównej.

Z matematyki byłem dobry ze 20 lat temu.
Kondycję mam zerową albo coś w pobliżu zera, a kumpel który obiecał, że ze mną pójdzie pojechał do rodzinnej Bydgoszczy. Spróbowałem jeszcze namówić ciężarną, ale nie wyszło. Życie.

Została opcja #3. Żarcie z dyni. Dynia jest fajna. Lubię dynię.

Zrobiłem zatem kolację dla trzech osób. Z #!$%@? dyni. Zupa. Coś na ząb. Deser.

Początki nie były łatwe. Żona kupiła dynię makaronową - cholernie twarda i raczej ciężka w obróbce. Trudno, trzeba z tym żyć. Innej nie będzie (ani żony ani dyni).

Zaczęło się tak, że nie mogę wstawić cholernych zdjęć z iCloud. :(

Zatem zrobiłem:
- zupę krem dyniową (dynia, marchewka, por, seler naciowy, mascaropone plus papryka)
- placki z dyni (dynia, mąka, jajko, patelnia)
- mus dyniowy z lodami (mus z dyni, mango, lody pomarańczowe)

Zdjęcia w komentarzach (jak ja kurde nie umiem w mirko :()
Pobierz shpaq_ - Zostało zaledwie kilka godzin do wykonania #mirkowyzwanie. Chyba się udało. ...
źródło: comment_CUhZfIVuoqI9YO5gXTEZVRzs2Pu6qoAj.jpg
  • 8