#ksiazki #introligator chce skleic grzbiet ksiazki, mam sciski, 5L baniak wikolu (ojciec troche sie bawi w drewno) jutro kupie bandaz na "zbrojenie" ale teraz nie wiem czy wogole ma to sens tzn. czy bedzie sie to jakos trzymac i czy blok nie peknie jak troche szerzej otworze. Kleil ktos amatorsko i moze sie pochwalic wynikiem?
@Poligraf_Poligrafowicz: ja kleiłem rozpadające się książki dawno temu. Dwie deseczki, dwa kawałki folii (do przykrycia deseczek od strony klejonego grzbietu), dwa ściski stolarskie, jakaś szmatka na "zbrojenie" i klej w zupełności wystarczają, a jeśli plik jest cienki, to nawet zbrojenia nie potrzeba. Tylko klej znajdź inny, taki, który jest elastyczny po wyschnięciu. Ja to robiłem na klej typu butapren, który miałem od lat w słoiku i który w związku z tym
@Polanin: @Neye: @Jarek_P: no i skleilem, tylko zeby wzmocnic calosc ponacinalem blok i w te naciecia dalem dratwe nasaczona klejem. Ksiazka elegancko sie trzyma, wyglada to solidnie (narazie) tylko troche ciasnawo ale da sie czytac pic rel jeszcze tylko przykleic okladke
Tylko klej znajdź inny, taki, który jest elastyczny po wyschnięciu. Ja to robiłem na klej typu butapren, który miałem od lat w słoiku i który w związku z tym