Wpis z mikrobloga

Mieszkam w kamienicy. Mam ogrzewanie na prąd, ale niektórzy sąsiedzi posiadają piece na węgiel, aczkolwiek nie wiem, czym palą, bo ŚMIERDZI W MOIM MIESZKANIU TAK, że rzygać się chce. Na klatce schodowej szaro od dymu. I tak od kilku dni w godzinach popołudniowych. Czy to jest zgodne z prawem? Komu to zgłosić i jak to zweryfikują, jeśli przyjdą do południa i nie będzie śladu po dymie? Nie wiem czyje to mieszkanie.

#slask #patologiazmiasta #kiciochpyta #katowice #bekazpodludzi
  • 114
Nie masz powodu, jeśli rzeczywiście aż na klatce schodowej czuć smród, to nie ma kłopotu. Zresztą strażacy na ogół są w porządku i nie zrobią ci awantury, jeśli uznają, że niepotrzebnie ich wzywałaś. Zresztą na pewno przede wszystkim to sami zrobią na szybko pomiary i sprawdzą chociażby stężenie tlenku węgla w powietrzu.


@Pangia: To znaczy najpierw zadzwoniłam na 112. Kazali zadzwonić na straż miejską. Straż miejska powiedziała, że jeśli czuję dym
@Pangia: Nie, oni się darli, gdy straż już pojechała. W każdym razie to było ekspresowe. Podjechały wozy, za jakieś 2-3 minuty byli na moim piętrze, u mnie Pan strażak był 10 sekund, tylko szybko zmierzył czujnikiem, wyszedł i jeden strażak zapytał pozostałych "wchodzimy wyżej?". Pewnie dowiedzieli się na niższych piętrach skąd smród. Zeszli i odjechali. Za mało czasu na jakiś mandat czy coś. Mam wrażenie, że sprawdzili czy nie ma pożaru,
@giovan-a: dobrze zrobiłeś - pewnie niedrożny komin - nie ma ciągu i się cofało do mieszkania - zamiast załatwić komin uchylał ktoś drzwi dla ciągu, wszystko się cofało i groziło zaczadzeniem, straż powiedziała sąsiadom, że nie wolno im palić dopóki kominiarz nie powie, że jest ok ostrzegli o zagrożeniu i ew. mandatach. Jak się powtórzy dzwoń jeszcze raz - u mojej babci tak było, gościa w końcu przymknęli bo nic z