Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 25 lat, jestem introwertykiem, dobrze zarabiam, wysoki, z ryja przeciętny. W ciągu mojego 25 żywota miałem dwie dziewczyny, pierwszą nie liczę, bo to była jakaś zabawa w gimnazjum. Drugą poznałem na początku studiów i naprawdę mirki, prawdziwa miłość dwóch osób jest więcej warta niż wszystko na tym świecie. To był pierwszy moment, kiedy kogoś pokochałem, tak samo pierwszy mojej drugiej dziewczyny. Siedzę dzisiaj i wspominam jak to wszystko pięknie wyglądało, jakie to jest cudowne uczucie, gdy leżycie wspólnie i rozmawiacie wpatrzeni w swoje oczy lub poznajecie własne ciało. Nie ciągnie mnie do ruchania, ciągnęło mnie do mojej drugiej dziewczyny, ciągnęło mnie do tych niedoskonałości w jej ciele, mam gdzieś ruchanie jakiś różowych na tinderze. Miałem kiedyś wrażenie, że zakochanie do niej minęło, czasem się pokłóciliśmy i na tym się skupiałem, ale kurna, chciałbym żeby to trwało. Nie wiem czy pokocham kiedyś kogoś tak bardzo jak ją, jednak chyba nie było nam pisane być razem, a ja zachowywałem się jak niedojrzały szczeniak i nic nie rozumiałem. Dbajcie o swoje związki, jeżeli się kochacie i czujecie, że to to.

#zwiazki #rozowepaski #milosc #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 25
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Siedzę dzisiaj i wspominam jak to wszystko pięknie wyglądało, jakie to jest cudowne uczucie, gdy leżycie wspólnie i rozmawiacie wpatrzeni w swoje oczy lub poznajecie własne ciało. Nie ciągnie mnie do ruchania, ciągnęło mnie do mojej drugiej dziewczyny, ciągnęło mnie do tych niedoskonałości w jej ciele


ahh jak miło jest cos takiego poczytać (ʘʘ)

mi nigdy nie było i nie bedzie dane czegos takiego doświadczyć :(
W ciągu mojego 25 żywota


@AnonimoweMirkoWyznania: Ktoś tu widzę wierzy w reinkarnację ( ͡~ ͜ʖ ͡°). Może to doświadczenie z nią to jakaś kara za poprzednie "żywoty"? ¯\(ツ)_/¯

Co do miłości, to przeważnie okazuje się, że to, to to, jak już jest za późno i wszystko zostało popsute. Wtedy nagle okazuje się, że miało się diament, a zachciało się szukać węgla. Działa u obojga płci. Trzeba
@AnonimoweMirkoWyznania dorabianie mistyczyzmu do haju hormonalnego xD nie tęsknisz za laską tylko za procesami chemicznymi w mózgu głównie za produkcja endorfin i dopaminy. To jak tesknienie za ćpaniem xD ogarnij się.

Jak w każdym narkotyku haj się skończył i okazała się prawdą czyli to że twój związek był #!$%@? warty i trzymała go produkcja hormonów. Ciesz się bo niektórzy ludzie pod wpływem tych hormonów podpisują skrajnie #!$%@? umowy jak małżeństwo a potem
nie tęsknisz za laską tylko za procesami chemicznymi w mózgu głównie za produkcja endorfin i dopaminy. To jak tesknienie za ćpaniem xD ogarnij się.


@KochanekAdmina: Ale to przecież o wszystkim można tak powiedzieć. "Nie lubisz coli, tylko procesy chemiczne, które zachodzą w Twoim mózgu jak ją pijesz." W zasadzie każde subiektywne odczucie można do tego sprowadzić. Tylko co z tego wynika?
@kazal: Wynika z tego to że zamiast skupiać się na hajach emocjonalnych, subiektywnych odczuciach i przyjemnościach masz dążyć do nirwany i porzucenia rzeczywistości, przestać jeść, pić, oddychać i żyć - dopiero wtedy będziesz wolny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A niektórzy jeszcze podpisują jakieś umowy o prace i kredyty by żyć i żreć
@kazal: dokładnie o to chodzi, tylko jak zatęsknisz za smakiem coli to bierzesz i pijesz nową puszkę i juz sie robi miło, a nie rozpamietujesz jaka to cudowna była ta cola którą piles miesiąc temu, ta cudowna puszka taka jakby inna, lepsza niż pozostale puszki coli i nie twierdzisz z uporem godnym lepszej sprawy, że tylko tamta mogla dać Ci te cudowne smakowe wrażenia
@Ksieciunio-: Nie do końca trafne porównanie, bo Cola z każdej puszki powoduje mniej więcej te same wrażenia smakowe, a kobiety jednak się między sobą różnią. ;) I można jak najbardziej tęsknić za jedną bardziej niż za innymi, bo np. wywoływała silniejsze uczucia. A to, że trzeba przejść do porządku dziennego to inna sprawa, ale mówimy o samym fakcie tęsknoty.

Nie mówiąc już o tym, że znalezienie kolejnej wartościowej kobiety jest trochę
Tylko co z tego wynika?


@kazal: Że miłość nie bardzo różni się od picia coli i nie ma co temu przypisywać jakiś super emocjonalnych mistycznych wartości że to coś więcej niż kilka procesów chemicznych które wyczerpią się szybciej niż byś tego chciał. Zakochał się raz, zakocha się i drugi. Haj hormonalny to raczej nic super unikatowego. Tak samo jak zamskuje ci cola to pewnie i zasmakuje pepsi.
Nie widzę zbyt dużego sensu odmawiania sobie odczuwania rzeczywistości.


@kazal: Ja akurat jestem za hedonizmem jak najbardziej, tylko nie ma sensu nadawania rzeczom ulotnym jak haj jakiś mistycznych wartości. Jest fajnie i tyle nie ma sensu płakać po nocach bo jakieś hormony w mózgu przestały się produkować w sytuacji kiedy można je produkować na inne sposoby niż instynkt reprodukcji.
@AnonimoweMirkoWyznania: zazdro, chciałbym chociaż raz w życiu przeżyć to co Ty, a tak na boku to oczywiste, że z czasem haj słabnie i pojawia się rutyna, to już kwestia waszej dojrzałości czy to przetrwa, z wiekiem to raczej trudniej przeżyć kolejny raz coś takiego, zazwyczaj już bardziej liczy się suche kalkulowanie kto jest dobrą partią, a kto nie