Wpis z mikrobloga

@mccloud: Problem jest taki że żeby reklamacja była zasadna i prawnie wiążąca nie możesz wnioskować o kilka rzeczy, albo zwrot gotówki albo nowy towar albo naprawa, w tekście jest mowa o 3 rzeczach (niemożność naprawy implikuje zwrot kasy ale to nic nie zmienia).
@mccloud: Problem jest taki że żeby reklamacja była zasadna i prawnie wiążąca nie możesz wnioskować o kilka rzeczy

Wiem o tym - mimo tego mi takie odwołanie przeszło.

(niemożność naprawy implikuje zwrot kasy ale to nic nie zmienia).

@Sanremu o a o tym nie wiedziałem. @Kzyrztow Musisz sobie drobną korekte zrobić i wybrać, że chcesz naprawę. :)
@mccloud: ja też o tym wiem po tym jak sam reklamowałem buty, u mnie też popełniłem błąd i przedstawiłem dwie propozycje, jednak gdyby sprawa poszła do sądu to bym przegrał bo reklamacja nie byla napisana poprawnie, pewnie sprzedający też nie mają takiej świadomości.
@Kzyrztow ehh coraz więcej amatorów pcha się do zabawy, mam nadzieję, że przejdzie tą nowelizacja ustawy i chodzić w butach będzie można tylko w odgórnie ustalony sposób, bo serio niektórzy nie mają wyobraźni i np. chodzą w indywidualny sposób i rozwalają buty w dwa miesiące ( ͡º ͜ʖ͡º)

pewnie z automatu takie pisma odsyłają, licząc, że nic dalej nie będziesz działać, odwołuj się
@Kzyrztow: Jeśli to nie są buty ortopedyczne a ty masz jakąś totalnie #!$%@?ą pronację i problemy z posturą stóp, to tak, możesz bardzo łatwo wytrzeć buty np. z jednej strony, czy na podeszwie. Chyba że nie reklamowałeś totalnie zajechanych butów, a po prostu zrobiła się jakaś dziura po miesiącu, a oni lecą w #!$%@?, to wtedy jedziesz z januszami.
@Kzyrztow: fakt pierwszy: w Polsce nawet polskie firmy na rynek krajowy sprzedają rzeczy drugiej kategorii.
Fakt drugi: odkąd mieszkam za granica, będzie już 10 lat, buty zepsuły mi się może 3- 4 razy. Zawsze reklamacja wyglądała tak: dzień dobry! Buty mi się stetrgowały a są na gwarancji, o tuuuu. O faktycznie, chce pan taki sam nowy model, kartę podarunkowa czy zwrot kasy? Zwrot. Dziękuje, do widzenia.
A te #!$%@?.... polskie janusze
@Ar_0: W Mango jak mi się zmechacil materiał od razu oddali kasę, a w Zalando gdy coś mi się zdarzy reklamować to wystarczy zdjęcie i tez zwrot. W polskich sklepach i markach oczywiście traktują jak zlodzieji wszystkich