Aktywne Wpisy
Blueweb +10
Zaintrygowany nietuzinkowymi postaciami takimi jak Adrian Ś aka. Goaskalice, Agatk czy kleboldswaifu - które dostrzegłem pod dzisiejszym wpisem w aktywnych, mam prośbę ;) Czy mógłby ktoś mi, nowemu wykopowiczowi, przybliżyć nieco jej historię, lub podzielić się innymi równie ciekawymi tutaj postaciami?
#thebestofmirko #contentnadzis #pytanie #heheszki
#thebestofmirko #contentnadzis #pytanie #heheszki
Jak rozmawiam ze znajomymi i przyjaciółmi ogólnie i schodzi na temat roboty, to oni w dużej mierze narzekają. Ostatnio złapałem się na tym, że nie mam na co narzekać. Więc będę narzekał właśnie na to... tak wyszło.
W pracy jest zajebiście. Swoja firma. Ostatnio sobie dałem spory bonus, bo mi się należy. Zanim niektórzy zaczną marudzić co z kasą dla pracowników, to oni też dostali podwyżki. Nie, bo pytali o nie, ale dlatego, że zostało stwierdzone, że im się należy.
Firma 'mała' bo ma 11 pracowników. Jesteśmy teraz w pozycji takiej, że możemy szukać więcej osób i jest super. Ale jak powiem komuś, kto mieszka w Polsce, przynajmniej z mojego otoczenia, ile zarabiam, to dla wielu z nich moje miesięczne zarobki to jest pół roku jak nie rok pracy.
Każdy z nas zaczynał gdzieś. Ale boli mnie to, że nie potrafimy się, ogół biorąc pod uwagę, cieczyć się czyimś szczęściem.
Przykre to.
Może czas to zmienić? I zamiast #!$%@?ć sobie nawzajem lepiej mówić:
#zalesie #friqnabali #friqbloguje
Okrutna prawda ale prawda, zaraz nie będziesz tam pasował zobaczysz i sami cię wykluczą.
Ale to nic nie zmieni. W oczach innych będziesz „tym zarobasem któremu się udało” ja nawet z swoją siostra nie gadam
Ale to nie jest twoja wina. Pamiętaj ze jak jestws najlepszy w pokoju to czas zmienić pokój
Nadal na Bali? Kontakt z Fojerem przetrwał?
Nawet jadę właśnie do Warszawy na weekendzik w kubańskiej palarnii w Domu Whisky na nowym
Świecie.
Co tam
Masz w szklance?
@SentineI: i niektórzy skończyli tam gdzie zaczynali albo i gorzej bo mieli mniej szczęścia. W Polsce można się dorabiać ale na czyimś garbie. Sorry ale jak widzę że właściciel firmy opowiada bajki o kryzysie i że ,,trzeba się poświęcić dla firmy" a sam sobie mieszkanie w centrum wawy kupuje i
To wypije za ciebie. Idę jak mówiłam do domu whisky to wybór jest spory