Wpis z mikrobloga

@Cinoski: Cały czas sie modle by w Polsce sie nie pojawił przez przypadek jakiś prze #!$%@? w krykieta czy inne polo. Już widze te dyskusje na mirko o rodzajach malleta czy wyższości konia krwi angielskiej nad argentyńskim.
  • Odpowiedz
  • 15
@LewaRenkaBoga To bardziej chodzi o to, że łatwiej być mistrzem świata w dyscyplinie, której nikt nie uprawia, niż w innej.

Tak jak w US&A czasem mówią o jakiejś drużynie NFL, że są mistrzami swiata czy że są najlepsi na swiecie i wykopki się z tego śmieją, bo nikt poważnie poza USA w to nie gra.
  • Odpowiedz
@LewaRenkaBoga: @creativ93: żużel jest spoko i chodzę na niemal każdy mecz Sparty od paru lat, tyle że to dyscyplina niszowa. Leczenie kompleksów i podniecanie się, jaki to wielki sukces osiągamy na żużlu jest śmieszne. Zresztą, ja i tak kibicuje zawodnikom Sparty, a ich przynależność narodową mam w dupie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Cinoski Ostatnio mnie oszołomiło i zdezorientowało mocno gdy pewien Szkot zaczął mi wychwalać i wspominać polski żużel do co najmniej dekady wstecz. Wymawiał nie tylko pełne imiona i nazwiska zawodników, ale punktował kolejno jak Polacy tak dobrze płacą, że nawet z całego świata ludzie przyjeżdżają tam jeździć. Niemniej jednak, zgodzę się że natrafienie na znajomość powyższych sportów w większości krajów jest jak spotkanie Jamajczyka zafascynowanego jazdą na łyżwach.
  • Odpowiedz