Wpis z mikrobloga

Pracuje na poczcie, jestem tą słynną babą z okienka, i nie, to nie oznacza, ze cały dzień siedzę na dupsku i tylko wysyłam listy czy paczki.
Zaczynam swój dzień godzinę przed otwarciem poczty - jedna osoba awizuje listy powtórnie, wszystko wprowadza do systemu, i musi być idealnie, bo jak coś pójdzie nie tak to olaboga i kary finansowe.
A druga zwraca stare listy do nadawców, których ludzie nie odebrali.
Później biorę pieniedze z kasy głównej i znaczki, tu tez się musi wszystko zgadzać, jeśli pieniądze się nie zgadzają przy rozliczeniu z całego dnia - oczywiście dajesz z własnej kieszeni, jeśli znaczki się nie zgadzają - no cusz, tez dajesz ze swojej kieszeni bo traktowane są jak pieniadze, chociaż jeszcze łatwiej je zgubić, czy jakiegoś jednego cholernika nie zaliczyć do systemu.
Nie zdziwcie się, jeśli na poczcie wam coś polecamy, (tak, śmiesznie polecać znicze i jest to żałosne) ale musimy to robić, bo inaczej nie będzie premii, a naczelnik chodzi bardzo rozgniewany.
Nie chcemy Ci dać listu z sądu, który jest do żony? Grozi nam za to kara 2000 polskich pesos, mamy to w dupie, ze ona pracuje i nie może przyjść, musi odebrać osobiscie.
Przychodzisz z awizem z dzisiaj?
Przepraszamy Królu, ale listonosze muszą przyjść z rejonów, ekspedycja musi je wpisać w system dać nam dwa pudła listów, które następnie musimy wpisać do systemu my, a co jest ciężkie przy klientach, robimy to godzinę po zamknięciu poczty i listy są na następny dzien, trzeba je poukładać alfabetycznie ulicami po wpisaniu do systemu i włożyć do szuflady. Nie bądźcie głupolami, i nie sądźcie, ze wyciągamy skądś ten list (chyba z dupy listonosza) i od razu możemy wam go dać.
Nie chcemy wam dać taśmy na poczcie i zakleić paczki? Musimy robić handel, inaczej jest krzyk, po kryjomu jakoś czasem udaje się wam pomoc.
Jest długa kolejka? Nie my, zwykli pracownicy stworzyliśmy system, który ładuje się 3 lata po naciśnięciu przycisku, i są w nim ciągłe awarie, tak, my tez się na to denerwujemy i nie pomagacie uszczypliwymi uwagami, czy krzykiem.
Jesteście czegos jeszcze ciekawi?
Jakieś pytania? Bo w sumie to tak obszerny temat, ze mogę pisac i pisac.
#gownowpis #pracbaza #praca #poczta
  • 233
@EdekMoczygeba: na pocieszenie powiem Ci że jesteś tym szczęściarzem który w ogóle dostał Awizo , bo u mnie sytuacja jest jeszcze gorsza , ponieważ listonoszka notorycznie się myli i wrzuca awiza nie do tych skrzynek co trzeba , ba Zdarza się nawet że wrzuca Awiza z innego bloku lub z innej ulicy (!) do skrzynek w moim bloku ;na pisemną reklamację przyszła odpowiedź z samej centrali że po weryfikacji wszystko jest"
@rozowyrychupeja69: Na moim osiedlu listonosz to wielki król i pan władca bo nie dzwoni do drzwi, zeby sprawdzić czy ktoś jest w domu tylko od razu jeb awizo do skrzynki. Wielokrotnie byłam w domu, wychodziłam i patrzę a tam awizo na list i to zwykły list, mała koperta, a nie jakaś paczka czy gabaryt, którego nie da się włożyć do torby. Potem dziwne, że Panie z "okienka" mają tyle roboty i
@Dutch: Właśnie, już tłumacze
Często przychodzą i maja problem ludzie, ZE ONI ŻADNEJ PACZKI CZY LISTU NIE ODEBRALI
Musi być widoczne imię i nazwisko, później w razie jakiegoś ale musimy to drukować i pokazac. Mamy od poczty narzucone my, ze musi być czytelnie imię i nazwisko i data, tak masz napisane na tablecie tez, tak, mnie tez to #!$%@? ale co mogę zrobić ¯\(ツ)
@rozowyrychupeja69: Fajnie że piszesz też takie rzeczy, pracowałem 10 lat w kurierce i też można by epopeję napisać na ten temat. Zwykły szary człowiek sobie nie zdaje sprawy jak to wszytko wygląda od środka i się pieni. Ale tak to już jest i będzie z klientami, dlatego ja staram się nie wypowiadać na temat czyjejś pracy jeśli nie mam o tym zielonego pojęcia.