Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie mirki piszę z nadzieją o jakieś słowa, które mnie jakoś ukierunkują, wesprą, wskażą jakąś furtkę. Otóż jestem studentem logistyki, niedługo będę bronił inżyniera i przez ten cały okres studiów nic nie robiłem. Logistyka mnie nie interesuje, ledwo przechodziłem kolejne lata, wiele przedmiotów teoretycznych przechodziłem w ostatnich terminach, ponieważ uważam, że większość z nich była absurdalna. Nie miałem pomysłu na co iść, ale jako świeżo upieczony maturzysta nie wiedziałem co chcę robić i stwierdziłem, że logistyka wydaję się być dość uniwersalnym kierunkiem, to też tak wybrałem. Teraz kończę 3,5 letnie studia inżynierskie i obawiam się, że nie chcę tego robić. W trakcie studiów zaciekawiły mnie przedmioty związane z planowaniem produkcji oraz statystyka i excel. Wiem, że chciałbym w przyszłości działać w tym. W trakcie studiów nic nie robiłem, żadnych kursów ani nic, w wakacje jeździłem do pracy do Niemiec na budowę żeby mieć pieniądze na cały okres studiów (wynajmowanie mieszkania, jedzenie hobby) i tak mi szło rok po roku. Planuję już dokończyć to 1,5 roku, żeby mieć tytuł magistra zaocznie, bo kiedyś może się przydać. W między czasie chcę pracować dziennie. Teraz zdaję sobie sprawę, ze nigdy nie będę kimś więcej niż przeciętniakiem i życie raczej przeżyje, aniżeli będę w nim uczestniczyć. Wciąż nie jestem jakiś wyjątkowo stary dlatego stwierdziłem, ze to może być mój ostatni ratunek na to, żeby jeszcze podjąć walkę z życiem. Jedyne na czym mi zależy w życiu to moja dziewczyna, której chciałbym zapewnić w miarę pewny i stabilny byt.
Praktyczne umiejętności:
- Angielski B2
- Niemiecki A2
- podstawy AutoCADa
- Średni+ poziom Excela i podstawy VBA
- Średnia znajomość programów symulacyjnych

1. Interesuje mnie analizowanie, powiedziałbym, że sprawia mi to przyjemność nawet. Tylko z tego co wiem żeby zostać analitykiem powinienem kończyć studia ekonomiczne/finansowe albo mieć bdb znajomość środowiska R albo Pythona i umieć w przystępnej formie te dane przedstawić. Ja potrafię tylko obsługiwać trochę program Statistica, ogarniam nieźle Excela i coś z podstaw VBA, obawiam się, że to może być stanowczo za mało.
2. Myślę nad intensywną nauką niemieckiego, tak żeby opanować do poziomu B2 i poszukać coś związanego z logistyką zagranicą(naukę i tak mam zamiar kontynuować, język zawsze spoko).
3. Myślę nad zrobieniem jakiegoś kursu i zaczęciem pracy w PL i ewentualnie wyjazd do kraju niemieckojęzycznego.
4. Spróbowanie sił w mundurówce, najpewniej w policji.
5. Próbowanie przebicia się gdzieś w korpo

Nie wiem co jeszcze zwykły szarak byłby w stanie się nauczyć, zacząłem uczyć się Pythona, ale zanim dojdę do jakiegoś skilla to minimum 3 lata pewnie pracując mając ograniczony czas na naukę i to bez żadnej gwarancji. Może ktoś mi doradzić co fajnego mógłbym opanować, podszkolić, żeby za parę lat zarabiać netto chociaż 3-3,5k (ewentualnie jakaś praca dodatkowa jeszcze) przy założeniu utrzymania cen na takim samym poziomie jak obecnie
#pracbaza #kariera #przebranzowienie #logistyka #praca #naukaprogramowania #analityk #studbaza #studia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 5
Dd: Zrób sobie prostsze studia zwiazane z analizą danych na magisterce. W rekrutacji do wielu uczelni nie musisz prawie nic umieć bo testy są generyczne na wiele kierunków. Zacznij się już teraz uczyć statystyki, pythona, R'a a będziesz miał prostszy start. Ja tak właśnie zrobiłem i od ponad 3 lat pracuje jako analityk danych w korpo, bo oryginalny kierunek mnie nie interesował. W pracy mam ludzi po różnych kierunkach, więc nawet
@AnonimoweMirkoWyznania: Stary masz ledwo 25 lat i juz sie poddajesz. Nastepne 25 lat tez spedzisz tak marudzac? Zacznij sie uczyc w jakims konkretnym kierunku-koledzy tutaj z pewnoscia pomoga i trzymaj pogode ducha. Poczytaj sobie o historiach ludzi ktorzy przebranzowali sie w wieku 30, 40, 50 lat to ci pomoze :)