Wpis z mikrobloga

Dodam jakiś wysryw bo dawno nie było. Moje spostrzeżenie na temat #emigracja jeat takie , ze nie warto. Dwa lata temu wyjechałem do #uk , rzuciłem prace( 5.5 knetto , biurowa) i przyjechałem do tego brzydkiego i nudnego jak #!$%@? kraju. Zaczynałem jako pizza driver xd potem jakiś magazyn , budowa , kierowca i skończyłem jako elektryk na budowie , zarabiam 115f dniówki. Za takie pieniądze absolutnie nie warto tutaj siedzieć , odkładam jakieś mało znaczące kwoty , #!$%@? od 7 do 18(z dojazdem) , nawet z bardzo dobrym językiem zawsze będę tu „tylko” Polakiem. Większość rodaków tutaj przebywających to patologia , alkoholicy , słabo wykwalifikowani robotnicy , przyjechali się dorobić a gowno zarobili i teraz wstyd wrócić. Ci którzy się dorobili jakiegoś 4 letniego a6 w 2.0tdi xDDD , jedzą parówki z lydla i ubierają się w primarku xd bo zarabiają jakieś 1700f miesięcznie. Jeśli masz Rodaku trochę oleju w głowie , nie jesteś nałogowym alkoholikiem czy ćpunem to rozwijaj się , przestań narzekać i zostań w kraju. Jeszcze 2 miesiące i stad #!$%@?. Litwo ojczyzny moja... #emigracja #uk #polska
  • 58
@azbmwwysiadamtak: Nie próbowałem się tutaj spełniać.@Pieron: Tez takich spotkałem , ale to bardzo mały procent naszych rodaków. @gorzki99: jesteś głupi. @tytanowy_kalafior: przecież ja wracam. @gorzki99: @UberWygryw: fakt.@gorocky: to nie Bait. Sprostuje wyjechałem na „jakiś czas”, nie chciałem się dorobić. Zmarła mi matka , posypalem się. Musiałem wszystko rzucić i wyjechać z rodzinnego miasta. Uk miało być przejściowe,nie próbowałem się tutaj spełniać.Gowno roboty byle by przebywać z ludźmi
@molom: amen ;-) mam bardzo podobne spostrzezenia chociaz mi akurat finansowo sie bardzo dobrze uklada na emigracji. po prostu biorac pod uwage wszystie czynniki mysle, ze w PL po prostu nie jest gorzej, a skoro nie jest gorzej to lepiej siedziec tam.

moim zdaniem na emigracje nadal oplaca sie wyjezdzac ale musza byc spelnione pewne warunki:
1. masz malo popularne wyksztalcenie lub nie masz w ogole
2. jedziesz do dziury gdzies
@molom @filozof900 @azertyazerty kompletnie się nie zgadzam. W UK są branże, które w ogóle nie funkcjonują w Polsce albo jest to jakaś pojedyncza firma, do której są już kolejki, żeby tam pracować. W Polsce nawet nie opłaca mi się pracować gdziekolwiek, bo nie dość, że wiem jak wygląda praca w Polsce (#!$%@?), to najwięcej mi zaoferowano 8k brutto. Już wolałbym wyjechać na kontrakt co jakiś czas albo pracować w rotacji. Owszem, nieruchomości
ale na ten rozwój w UK nie ma szans bo jest postrzegany przez pryzmat Polaka- robola którym byłby tam aż do emerytury.


@PC86: > Myślisz, że ktoś ma kontakt bezpośredni z pracodawcą? Raczej z brygadzistą, kierownikiem, co najwyżej managerem

Oj jak bardzo sie z toba niezgadzam. No niby czemu polacy niemaja kontaktu z szefem?
A pozatym w takim uk mozna sie rozwijac jak sie tylko chce. Niewazne ze jest sie polakiem.
Uk miało być przejściowe,nie próbowałem się tutaj spełniać.Gowno roboty byle by przebywać z ludźmi i zapomnieć o swoim życiu.Zlecialo 2 lata , ja ustabilizowałem się emocjonalnie i opisuje swoje spostrzeżenia.


@molom Dałam Ci plusa, bo myślałam, że może trafiłeś na szklany sufit i nie mogłeś w UK dostać pracy w tym samym zawodzie, w którym pracowałeś w PL - a tu wygląda na to, że nawet jej nie szukałeś i to była
maturę mam i wyjechałem tam tylko z rocznym doświadczeniem w zawodzie. Aż tak to mało popularne? Tutaj załapałem się do pracy w lotnictwie i nauczaniu, co otworzyło mi wachlarz możliwości.


@Silvervend ja miałam ponad roczne doświadczenie w lotnictwie i też średnie wykształcenie (studia w PL rzuciłam dla pracy) i dluuuugo nie moglam w UK znaleźć pracy w lotnictwie (i nie tylko, szukałam nawet jakiejkolwiek biurowej) - udało mi się dopiero po skończeniu
@Silvervend: tak czy inaczej wpadasz w pierwsza kategorie, chciales pracowac w branzy ktora jest malo popularna. przez malo popularne wyksztalcenie mialem na mysli takie wyksztalcenie, ktore nie daje duzych mozliwosci wyboru pracy w pozadanym zawodzenie (inna sprawa, ze nie masz zadnego wyksztalcenia zawodowego ale zakladam, ze nawet z wyksztalceniem w PL nie byloby tej pracy)
@filozof900 no nie zgodzę się. Bo to nie była moja pierwsza praca, tylko piąłem się w górę tutaj. To tu zdobyłem doświadczenie i wiedzę potrzebne do pracy w sektorze, który praktycznie nie istnieje w Polsce. I nie, nie planowałem nic. Nawet zawodu. Poszedłem na kurs z PUPu, popracowalem rok w Polsce, a jak nadarzyła się okazja w UK, to poleciałem w ciemno. Jestem spawaczem, bez wykształcenia zawodowego, ale tu można się dorobić
@Silvervend Miałeś farta i Ci się udało, ale nie każdemu się udaje pomimo "zaciśnięcia pasa i dążeniu do celu". Mnie się finalnie udało dostać na 1,5-roczny staż, po którym dostanę umowę o pracę na stałe w dziale firmy, do którego jako nie-Anglik ciężko się dostać - Polacy, którzy tam pracują mają 10+ lat wcześniejszego doświadczenia w branży i wyższe wykształcenie (i to często studia skończone w UK). Gdyby nie ten apprenticeship, to