Wpis z mikrobloga

Jadę właśnie pociągiem do rodzinnej miejscowości. Zazwyczaj staram się ubierać kobieco i schludnie, ale z racji, że wracam z wakacji, prawilnie ubrałam wyjściowy dres. Po prostu nie wyobrażam sobie chodzić i zwiedzać przez ponad dwa tygodnie ze spodniami w kant w plecaku xD Jest to też moja 20h podróży, także jestem już wyraźnie zmęczona, potargana i ogólnie średnio się prezentuję. Nigdy do tej pory nie miałam na sobie tyle pogardliwych spojrzeń co dziś xDD Jedna współpasażerka kurczliwie trzymała przy sobie torebkę i walizkę, cały czas mnie mierząc spode łba.
Przed chwilą dosiadł się starszy pan, który potrzebował pomocy w ogarnięciu swojej podróży i ja-dresiara, jako jedyna wykazałam się inicjatywą pomocy temu człowiekowi. Ba, wszyscy się zdziwili, że potrafię się wypowiadać pełnymi zdaniami i z ogładą, od razu inne podejście xD
I nie, nie wyglądam ultra patusiarsko, tylko jestem już zmęczona podróżą xD

Tak to już jest, nasza aparycja zarysowuje to jacy jesteśmy, a pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz¯_(ツ)_/¯

Nie umiem w tagi także kutko #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przemysleniazdupy i pozdro z fartem

  • 11
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@pomielona: chyba sobie wkręcasz, ja tam chodzę w dresie na co dzień po mieście i jest ok. A dziewczyna w dresie? XD Fajnie wygląda, np. w takim adidasie w paski klasycznym
  • Odpowiedz
@pomielona: Przepraszam, że do ciebie piszę, ale jesteś może dziewczyną z internetu? Cześć (sorry z góry za to "cześć")! Czy mogę ci wysłać zdjęcie mojego tego? Chyba, że masz za mało lat (jak tak, to sorry). Jeszcze raz przepraszam.
  • Odpowiedz