Wpis z mikrobloga

#linux #windows #dualboot

ZARAZ COŚ #!$%@?.
Dwa dni temu miałem problem z rozruchem zarówno Kubuntu jak i Windowsa, No spoko, jeden Mirek wpadł na pomysł że to grafika gryząca się z własnościowymi sterownikami. Okej, przeżyje jakiś czas na nouveau. Ale nie mogło być aż tak pięknie.
Zrobiłem klasyczny update linuksa żeby wszystko było aktualne i co? I GÓWNO, muszę coś na Windowsie zrobić a ten nie działa. GRUB naprawiany niewiadomo ile razy, pliki na dysku normalnie są, splashscreen niby jest ale się wiesza na czarnym ekranie i się czasem samemu resetuje. Ręcznie wszystkich pakietów nie sposób przejrzeć, było ich conajmniej 150.
Jak ktoś ma pomysł jak to #!$%@? naprawić to będę wdzięczny.
  • 20
@koneser_azbestu: dwa systemy na jednym kompie to jak dwóch ziomusiów na jednej loszce. Da się, ale to nie jest dobry pomysł. Jak nie możesz wywalić windowsa, to go zostaw, linuksa wrzuć w vm i zacznij rozwiązywać prawdziwe problemy, zamiast produkować sobie nowe.
@Azur88: Akurat Kubuntu stoi jak na razie. Windows znowu zdechł. Po prostu znowu coś #!$%@?ęło. Może znowu coś z grafiką nwm, na razie mam tylko jedną. Co do Timeshift mogę pomyśleć
@wykopyrek: VMka to gówno a nie rozwiązanie. Myślisz, że nie próbowałem? xD
@Azur88: RAM odpada bo przeleciałem go memtestem i jest igła. Dysk też okej, nie jest styrany czy coś więc może rzeczywiście coś z kartą jest. No cóż, po weekendzie kupię jakiegoś taniego Radeona na kiju i zobaczymy