Aktywne Wpisy
ArtBrut +360
#rosja #wojna #ukraina #wojsko #polska #granica #terroryzm #bialorus #policja #strazgraniczna
Polski żołnierz został dziś ranny po ugodzeniu nożem przez migranta próbującego pokonać barierę na granicy z Białorusią. Wcześniej ucierpieli funkcjonariusze Straży Granicznej. Jednego z nich uderzono stłuczoną butelką,kolejny został ranny po ataku narzędziem,do którego był przytwierdzony nóż.
Pierwszej pomocy żołnierzowi udzielała funkcjonariuszka Straży Granicznej. Migranci zachowywali się agresywnie,atakowali rannego i udzielającą pomocy funkcjonariuszkę. Poszkodowanego i funkcjonariuszkę osłaniano samochodami. Żołnierz został przewieziony karetką
Polski żołnierz został dziś ranny po ugodzeniu nożem przez migranta próbującego pokonać barierę na granicy z Białorusią. Wcześniej ucierpieli funkcjonariusze Straży Granicznej. Jednego z nich uderzono stłuczoną butelką,kolejny został ranny po ataku narzędziem,do którego był przytwierdzony nóż.
Pierwszej pomocy żołnierzowi udzielała funkcjonariuszka Straży Granicznej. Migranci zachowywali się agresywnie,atakowali rannego i udzielającą pomocy funkcjonariuszkę. Poszkodowanego i funkcjonariuszkę osłaniano samochodami. Żołnierz został przewieziony karetką
pokyw12 +42
Babeczki, które mają #dzieci, zwłaszcza pierwsze. Jak wy to robicie, że choroby dzieci przechodzicie w miarę normalnie? Mam taką paranoję za każdym razem i zawsze muszę sobie powtarzać, że to tylko choroba, grypa/przeziębienie, a nie coś gorszego. Już nerwy tracę, bo żyję w ciągłym stresie z powodu idiotyzmu. Jego choroby przeżywam całym ciałem xD. Nie mogę spać, brzuch mnie boli. Tragedia xD
Psycholog powiedziała, że mam sobie przerobić stratę rodzica (nagła śmierć) i tu jest problem. Tylko jak ja mam to zrobić, dowiem się pewnie w lutym, a już teraz mi ciężko xD.
(Syn w sumie og grudnia jest chory, jakieś przeziębienia, dwa razy antybiotyk, teraz jest lepiej, ma tylko katar i chrupę, oczywiście dodatkowo coś się z okiem dzieje i juz wyobrażam sobie najgorsze ¯\_(ツ)_/¯)
Niebieski się nie stresuje tak bardzo, a ja wpadam w paranoję. I co mam z tym zrobić xD?
Wychowujesz
Wcześniej zamykałam, teraz tylko siedzimy, bo doktor kazala prawie 1,5 miesiąca nie wychodzić do tlumu/przedszkola. A wcześniej luzik. Tylko po prostu to przeżywam. Za bardzo.
Wcześniej starałam się wszystkiego unikać, ale w porę zrozumiałam błąd, bo byłby kaleką mentalną i fizyczną. Teraz jest lepiej, ale nadal muszę zluzować.
Za każdym razem jak zbliża się atak paniki, oddychaj.
To na razie złagodzi skutki strachu dopóki psycholog nie da Ci narzędzi do pracowania z przyczynami.
Sporo też przyjdzie z czasem i wsparciem od niebieskiego.
Zaczniesz rozpoznawać, czy należy się martwić czy nie.
Ja miałam podobnie, za każdym razem zaopatrywałam się w aptece w stosy leków.
Obecnie rzadko używamy leków, paracetamolu, syropów na
Niestety zostawiła, a jaki sens jest iść do kolejnego i przerabiać znowu to samo?
Nie rozumiem, moja głowa zawsze widzi niebezpieczeństwo i zawsze się martwię.
A suplementujecie się czymś dodatkowo, zdrowe jedzonko, sporty?
Dostałam książeczke od lekarza (gp, bo anglia tutaj), z objawami i wskazówkami, kiedy udać się do lekarza.
Łatwiej jest też jak dziecko jest starsze, bo mówi, co boli itd.
Suplementujemy witamine d i c.
Ze sportów to rower, pilka i plywanie.
Komentarz usunięty przez autora
Tłumaczę sobie, że to tylko przeziębienie.
Odlad młody jest w żłobku choruje często.. Niedawno jak ponaddwutygodniowa przerwę miał to aż mi dziwnie było, że jeszcze nie szlam z nim do lekarza, a każdy kaszel mnie stresował, czy to na pewno poinfekcyjny /od kataru, czy może jednak nie kolejna infekcja.
Męczące to. Myślę, że im dziecko starsze i im częściej choruje - i co najważniejsze - z tych chorób wychodzi, tym łatwiej ;)
Przez 5 lat przeżyłam z dzieckiem operacje, niezliczoną ilość chorób, rehabilitacje i setki wizyt u lekarzy. Musisz sama w sobie być bardziej spokojna iść do specjalisty by sobie radzić z takimi sytuacjami. Bo będzie ich tysiase.
Tran, dużo warzyw, owoców i świeżego powietrza. Dziecko musi być aktywne, przebywać na dworze. Do tego jeśli ma katar to maść z majeranku pod nosek i inhalacje. Nawilża powietrze w domu. I jedyne czego pilnuj to mycie rąk, dziecka i wszystkich osób, które przychodzą do was do domu itd.
Pamiętaj też, że u małego dziecka temp 37.5 to nic strasznego. Kolejna sprawa
@TSP89: a pod jakimś konkretnym kątem?
Ogólne, czy coś specjalnego?
@TSP89: nie no, to już byk duży. 4 lata za dwa miesiące skończy ༎ຶ‿༎ຶ
Od 4 lat jego choroby tak przerabiam. Stres. On nie je, ja nie jem. Najgorsze jest to, że on jest świadom tego jak ja dzialam, podczas jego choroby. I to wykorzystuje xD