Wpis z mikrobloga

@chemik_kieszyk: powinno być w prawie uregulowane, że w czasie okresu próbnego należy przedłużać umowę np. 2tyg wcześniej do końca okresu próbnego. Teraz mam taką sytuację, że jestem na okresie próbnym. Teoretycznie mam zostać, ale praktycznie nie wiadomo co im odbije. Równie dobrze mogę przyjść 1 lutego do roboty i powiedzą, że już tu nie pracuje.... bo nie muszą dać wypowiedzenia, wystarczy że nie przedłużą
@chemik_kieszyk: bo człowiek zostaje z niczym. Powiedzmy, że ma zapewnione przedłużenie ale ustnie mu powiedziano. Normalnie przychodzi do pracy itd. Jest nowy miesiąc, przychodzi i mówią mu że jednak lipa. Wtedy musi iść zarejestrować się jako bezrobotny, gdyby coś się stało i miał ubezpieczenie. Później szukać pracy, możliwe że jak ktoś będzie chciał go wziąć to od nowego miesiąca. Czyli miesiąc jest bezrobotny i brak dochodów. Gdyby jednak wprowadzili to o
@NickciN:
No ale nie ma zakazu podpisania umowy wcześniej. A jak pracodawca nie chce podpisać te dwa tygodnie wcześniej, to należy szukać nowej pracy. Wszystkie problemy byś ustawą rozwiązywał?
@sorhu: pracowałem w firmie gdzie jest duży przemiał ludzi. Większość przedłużeń było na słowo. Czasami kilka dni ktoś już pracował w nowym miesiącu a jeszcze nie miał przedłużenia. Niestety tak to wygląda. A gadanie, żeby odrazu zmienić pracę bo tak robią jest słabe. Człowiek za powietrze nic nie kupi więc jak ma zapewnione przedłużenie to woli poczekać pare dni i je podpisać. O tyle dobrze, że tamta firma była słowna, raz