Wpis z mikrobloga

Bardzo współczuje #rozowepaski tego, że wszystko co robią, #niebieskiepaski próbują powiązać z erotyzmem.

-Usneła mi na ramieniu - pewnie mi ufa, i chciałaby żebym ją przeleciał
-Uśmiechnęła się -pewnie chce wykonać pierwszy krok i się wstydzi, i nie miała by nic przeciwnego żebym ją przeleciał
-Użyła ironii w sposób nie będący chamskim lub nie daj bóg podroczyła się - pewnie mnie kocha i palcuje się do mnie
-Założyła strój do biegania, który wygląda jak troszkę dłuższy stanik, bo akurat jest lato i zwyczajnie zmiejsza potliwość - pewnie chce mnie kokietować i żebym ją zagadał i przeleciał
-Ma oburzony wyraz twarzy - mmmmm, lubie takie oburzone, zazdrosne nieco, fajnie takie przelecieć
-Ubrała się w sposób ładny bo albo po prostu lubi wyglądać dobrze, albo chce się przypodobać temu jednemu - mmmmm, ale bym ją ciripiri ram pam pam
-Inicjuje kontakt i lubi ze mną pisać, bo merytorycznie się zgadzamy - ale bym sobie zjechał do jej zdjęć i ją przeleciał.

Serio, współczuję wam tego że cokolwiek byście nie zrobiły, jesteście sprowadzane do obiektu seksualnego, do istoty "podniecającej", "kuszącej" i "erotycznej". Współczuje tego że niebieskie paski postrzegają was przez przypatrzy włosów, twarzy, szyji, cycków i tak zmierzając w dół aż do stóp. To straszne, i smutne.
  • 2