Wpis z mikrobloga

...I stał On, jedyny pośród chmur, pól i miast. Dumnie patrzył w niebo, a jego blask muskany promieniami słońca, oświetlał miasto zbawieńczo, równocześnie rzucając ukojenie w cieniu złocistej brody. Nasz zbawca. [Zbakałem się troszeczkę i tak sobie napisałem właśnie].