Wpis z mikrobloga

@klauiel: Kraków w którym mieszkać w mojej ocenie to przede wszystkim zagłębie back office-ów i centr usług wspólnych dla zachodnich korporacji (lub w niektórych przypadkach nawet wschodnich), umysłowe montownie prikazów z bazy ktora znajduje sie w jakimś ładnym miejscu na ziemi

To oczywiście powoduje bardzo szybko efekt szklanego sufitu w karierze i odpływ najlepszych jednostek

Toteż brakuje przedsiębiorstw które tutaj na miejscu mialby swoje działy R&D, Innowacji itp
  • Odpowiedz
@Kapitan_Leningrad: to mozna niestety powiedziec o wiekszosci miast za wyjatkiem Warszawy (w ktorej tez duzo jest takich miejsc) - dobrze ze sa, bo jakby ich nie bylo to byloby jeszcze gorzej, ale czekam na moment kiedy bedziemy mieli cos powazniejszego niz to

na przyklad w Gdansku nie chce myslec co by bylo jakby zawinal sie State Street, na ktorym chyba pracuje 3/4 kazdego rocznika kierunkow ekonomicznych z UG
  • Odpowiedz
@crewlove: w Krakowie jest tego jeszcze więcej

HSBC, UBS, State Street, Brown Brothers Harriman etc kilka jak nie kilkanaście tysięcy pracowników łącznie

Ale głównie to działy pracujące tutaj tylko ze względów compliance (np działy KYC czy Fund Accounting) ew działy IT ktore realizują jakies pomniejsze projekty IT dla w/w firm, głównie do ich użytku wewnętrznego choć zdarzaja sie tez takie z którymi do czynienia ma tez klient w takim UK czy
  • Odpowiedz
@Kapitan_Leningrad: Ja sam mam jak na 3 lata doświadczenia już doświadczone jedno zwinięcie się SSC, nawet miałem okazję do Indii polatać i zobaczyć jak to wygląda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zgadzam się, takiej strategii mi bardzo w tym kraju brakuje. Są jakieś pojedyncze firmy, ale mało. Jest jeszcze wielka trójka z MBB, ale no powiedzmy, że tam zwykły śmiertelnik po polskich uczelniach nie ma wstępu.
  • Odpowiedz