Wpis z mikrobloga

@mala_kropka: wersja tekstowa:

Mój wspołlokator gromadził tłuszcz z bekonu w słoiku przez pół roku. Pytałem go po co mu to, ale nie chciał powiedzieć. Pewnego dnia wracam z pracy i cały lokal pachnie bekonem. Ogarniam co się dzieje, i znalazłem 3 bardzo porządnie zrobione świeczki. Współlokator wychodzi ze sracza i oznajmia że nie poczuję że srał, bo zrobił BEKONOWE ŚWIECZKI.
Nie wiem jak je zrobił, ale na pewno są ręcznie robione,