Wpis z mikrobloga

Hej,
Jestem szczęśliwym posiadaczem Neuroshimy Hex 3.0, grałem w kilka mniej lub bardziej złożonych planszowek: zakazane gwiazdy (za bardzo złożona), wyspa skye (idealnie weszła tylko brak mi bezpośredniego starcia), Drako (spoko ale monotonna), Wsiąść do pociągu (fajne ale nie porwało), Godfather (mega spoko). Szukam czegoś do swojej kolekcji żeby też coś znajomym zaoferować poza neuroshima. Co byście polecili? Budżet max 200 zł, idealnie by było jakby szło grać w coopie i były figurki (chciałbym spróbować malowania, tylko miły dodatek) ( ͡º ͜ʖ͡º) #planszowki #grybezpradu
  • 20
@magicznyy Tak, ja mam tą właśnie i w mojej ocenie jest bardzo przyjemna, ciężko wygrać, ale mojemu towarzystwu nie nudziła się szybko.

Aczkolwiek słyszałam też głosy, że Pandemia Legacy jest lepsza, ja zostanę przy tej co mam ale jakbyś Ty miał kupić to polecam się zorientować, bo może akurat ta druga Ci przypadnie do gustu.

@magicznyy Niestety nie miałam przyjemności zagrać w te gry. Chociaż Terraformacja Marsa jakoś do mnie nie przemawia ¯_(ツ)_/¯

Teraz mam fazę na Everdell, totalnie uwielbiam tą grę :) Piękne ilustracje i sama gra bardzo przyjemna :)


@Nattieskka: Wszystko do 200 zł:
Jeżeli chodzi o Coop to:
- Pandemic - Bo to najlepszy Coop z planszówek o średnim poziomie trudności. Możecie spóbować np Pandemic Cthullu, albo Rzym, jeśli temat zarazków Wam nie podchodzi. Zdecydowanie casual/gracze
- Martwa Zima, bo to fajny cop z Zombie, a wszystko co jest z zombie jest fajne. No i jest motyw zdrajcy, co jest jeszcze lepsze :D Daje to grze sporej głębi i
@kalashnikov mam już neuroshime Hex a to też trochę szachy na sterydach więc nie chce powielać. Ale też śliczna jest!

@piegu92 ładnie wygląda ale nie jestem fanem zombie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@Wrzoskoowy tak patrzyłem i w sumie tylko pandemic zostaje. Różnica między legacy a zwykła jest mocno odczuwalna?

Grał ktoś z was w Root? Bo wygląda kozacko a nie wiem jak opinie, na bgg jest dość wysoko.
@magicznyy: Root mi bardzo podeszło, ale to są tak na prawdę 4 gry w jednej. Jest bardzo duża asymetryczność, niektóre frakcje są mocno abstrakcyjne, przez co niedoświadczeni gracze moga mieć z nimi problemy i się frustrować. Z reguły wszyscy biją w koty, bo jest ich najwięcej na początku, potem obrywają ptaki, a na koniec okazuje się że w ostatniej rundzie wygrywa szop, albo sojusz leśnych zwierząt, bo nikt ich nie kontrolował
@magicznyy: widze, ze lubisz negatywna interakcje, takze taki Pandemie sobie daruj. Mialem i sprzedalem, bo nuda. Jak kooperacja to z motywem zdrajcy, czyli jak ktos polecil - Martwa Zima.
Blood Rage bardzo spoko - polecam
La Cosa Nostra - to sprawdz koniecznie, kwintesencja negatywnej interakcji, zawsze jak gramy juz w pierwszych rundach odpalaja sie klotnie, chcemy sie pozabijac miedzy soba.